Brytyjski premier UJAWNIA: Myśliwce dla Ukrainy są przedmiotem rozmów

Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenski.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenski. Foto: president.gov.ua
REKLAMA

Brytyjski premier Rishi Sunak powiedział w środę, że w kwestii pomocy wojskowej dla Ukrainy nic nie jest wykluczone, a samoloty bojowe są częścią rozmów. Poinformował, że czołgi Challenger 2, których przekazanie Ukrainie zapowiedział, zostaną wysłane do marca.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, która odbyła się na poligonie w hrabstwie Dorset, gdzie ukraińscy żołnierze przechodzą przeszkolenie, Sunak potwierdził, że program szkoleń zostanie rozszerzony na żołnierzy piechoty morskiej i pilotów odrzutowców.

REKLAMA

Poinformował również, że podczas ich spotkania na Downing Street podpisali deklarację jedności, mówiącą, iż oba kraje podzielają przekonanie o prawach narodów do suwerenności, wolności i demokracji oraz będą w dalszym ciągu się wspierać w odpieraniu rosyjskiej agresji i budowie lepszej przyszłości.

Głównym tematem konferencji była jednak kwestia ewentualnego przekazania przez Wielką Brytanię samolotów bojowych Ukrainie, zwłaszcza że Zełenski w wygłoszonym kilka godzin wcześniej przemówieniu do obu izb brytyjskiego parlamentu ponownie o to zaapelował.

Pytany kilkakrotnie o tę sprawę brytyjski premier nie złożył żadnej wiążącej obietnicy, ale zasugerował, że ogłoszony program szkoleń pilotów może być pierwszym krokiem w tym kierunku.

Jak podkreślił, jeśli chodzi o wspieranie wysiłku wojennego Ukrainy, Wielka Brytania jasno mówi, że „nic nie jest poza dyskusją”. – Wspieramy tę retorykę działaniem. Jeśli chodzi o myśliwce, oczywiście są one częścią rozmowy. Dlatego ogłosiliśmy dziś, że będziemy szkolić ukraińskie siły powietrzne w standardzie NATO – zaznaczył brytyjski premier.

Podkreślił, że zupełnie niesłuszne jest mówienie o jakiejkolwiek „powściągliwości” w tej sprawie ze strony Wielkiej Brytanii. – Nie sądzę, by faktycznie była jakakolwiek powściągliwość, i myślę, że jesteśmy najbardziej przodującym krajem w próbach doprowadzenia do ukraińskiego zwycięstwa – wskazał.

Zełenski dziękował Wielkiej Brytanii za już otrzymany sprzęt wojskowy, ale ostrzegł, że jeśli Ukraina nie dostanie dalszego wsparcia, grozi jej stagnacja na froncie. Jak wskazał, Ukraina potrzebuje „mnóstwo różnego sprzętu”, np. pojazdów opancerzonych, których Rosja ma tysiące.

Jeszcze przed konferencją rzecznik Sunaka, odnosząc się do prośby Zełenskiego wyrażonej w parlamencie, poinformował, że premier zwrócił się do ministra obrony Bena Wallace’a o zbadanie, jakie myśliwce Wielka Brytania potencjalnie mogłaby przekazać, choć zaznaczył, że byłoby to „długoterminowe rozwiązanie”.

REKLAMA