
Od czasu śmierci młodej kobiety, która została zatrzymana przez policję „moralności” za niewłaściwe nakrywanie głowy i serii protestów, coraz więcej irańskich kobiet widzi się publicznie z odkrytą głową, zwłaszcza w dużych miastach.
Ostatnio głośno jest o kobiecie, która zdjęła manifestacyjnie nakrycie włosów i rzuciła chustę na ziemię podczas wyborów władz Organizacji Inżynierów Budownictwa w Teheranie. Wideo z tego wydarzenia stało się popularne, więc władze podjęły działania.
Irance grozi proces za publiczną „obrazę” muzułmańskiego nakrycia głowy i złożono już pozew za „obrazę hidżabu”. Poinformowała o tym agencja informacyjna Tasnim. Krótki film z incydentu został pokazany przez Hamshahri, lokalny teherański dziennik. Widać na nim kobietę, zapewne inżyniera, która schodząc z mównicy rzuca chustę na podłogę przy aplauzie kongregacji.
Od rewolucji islamskiej w 1979 r. irańskie prawo wymaga od wszystkich kobiet noszenia welonu zakrywającego głowę i szyję oraz włosy. Z przestrzeganiem tego prawa bywało różnie, ale od czasu śmierci 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini 16 września 2021, hidżab stał się elementem sporu, a jego kontestacja wyrazem oporu wobec władzy islamistów.
Iranki zrzucały hidżaby, a nawet je publicznie paliły na protestach, ale władze zdecydowały się ścigać i karać tylko pojedyncze przypadki. Irańskie sądy jednak ogłosiły 10 stycznia, że będą ponownie stosować surowe sankcje dla osób, które nie przestrzegają obowiązku noszenia nakrycia głowy. W ostatnich miesiącach zamknięto też kilka kawiarni, restauracji i aptek, w których obsługiwano kobiety bez hidżabów.
Źródło: AFP