26-letnia kobieta zostawiła dwie córeczki w wieku 2 i 5 lat same w domu. Sama pojechała do znajomych. Przerażone i zapłakane dziewczynki zapukały do sąsiadki, która wezwała policję. Dzieci trafiły do placówki opiekuńczej, a matka, która wróciła następnego dnia pijana, została objęta dozorem policyjnym.
W nocy z piątku na sobotę otwoccy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań przy ulicy 3 Maja w Józefowie. W lokalu były dwie, przerażone małe dziewczynki – 2- i 5-latka. Okazało się, że matka pozostawiła je bez opieki, więc chwilę przed północą bezradne zapukały do drzwi sąsiadki prosząc ją, by się nimi zajęła.
– Kobieta wezwała policjantów, którym powiedziała, że nie zna sąsiadki, nie ma do niej telefonu kontaktowego, nie wie gdzie pracuje i gdzie mogłaby się udać. Dodała, że ostatni raz widziała ją w dniu wczorajszym około godz. 18 – przekazała mł. asp. Paulina Harabin z otwockiej policji.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia ratunkowego. Po przeprowadzonym badaniu, wystraszone dzieci zostały przekazane do placówki opiekuńczej.
Następnego dnia, przed godz. 11 policjanci z Józefowa namierzyli matkę dziewczynek. Kobieta oświadczyła, że nie wie gdzie są jej dzieci, bo rano wróciła do mieszkania z imprezy od znajomych w Warszawie. W chwili zatrzymania miała blisko promil alkoholu w organizmie.
– Po wytrzeźwieniu 26-latka usłyszała zarzut zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator objął ją policyjnym dozorem – zaznaczyła policjantka.