Biden w Warszawie. Duda: „Spodziewam się wielu konkretów”

Cadillac One z prezydentem USA Joe Bidenem po przyjeździe do Pałacu Prezydenckiego. / Foto: PAP/Albert Zawada
Cadillac One z prezydentem USA Joe Bidenem po przyjeździe do Pałacu Prezydenckiego. / Foto: PAP/Albert Zawada
REKLAMA

Od ceremonii oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego w Warszawie przez prezydenta Andrzeja Dudę rozpoczęła się we wtorek po południu wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Powitanie odbywa się z asystą wojskową.

W ceremonii przywitania prezydenta USA uczestniczyli m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef MSZ Zbigniew Rau, szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych i szef BBN Jacek Siewiera.

REKLAMA

Po oficjalnym powitaniu przywódcy Polski i USA rozmawiają „w wąskim gronie”. Według zapowiedzi na spotkaniu Bidena i Dudy obecni są także doradcy obu prezydentów ds. polityki zagranicznej: doradca ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan i szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Następnie zaplanowano rozmowy dwustronne delegacji.

Prezydent Andrzej Duda mówił niedawno, że wizyta prezydenta USA będzie mieć „potężną polityczną wagę”. Dodał, że podczas tej wizyty spodziewa się „wielu konkretów”.

– Nie chcę i nie mogę za bardzo o nich mówić, ale spodziewam się wielu konkretów. Być może będą to takie konkrety, o których nie będziemy mogli publicznie powiedzieć. Taka wizyta zawsze się na konkrety przekłada – zaznaczył.

We wtorek o godz. 17.30 w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie, Joe Biden wygłosi przemówienie do narodu polskiego.

W środę, z udziałem prezydenta USA odbędzie się szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli formatu zrzeszającego państwa wschodniej flanki NATO: Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry. W spotkaniu weźmie także udział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Podczas szczytu przywódcy będą rozmawiali o dalszym wzmacnianiu wschodniej flanki NATO, o zbliżającym się szczycie Sojuszu w Wilnie, a także o dalszym wsparciu Ukrainy.

REKLAMA