Dowódca armii Czech: Chcemy uniknąć wojny, ale musimy się na nią przygotować

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Szef Sztabu Generalnego armii Czech, generał Karel Řehka, twierdzi, że nie można wykluczyć, iż w Europie wybuchnie wojna, która obejmie więcej państw. Dowódca czeskiej armii chce, by Czechy przygotowały się do potencjalnego konfliktu tak, by były w stanie go wygrać.

– Nie będziemy mieli czasu, aby się do niej [wojny] przygotować, jeśli nie zrobimy tego jeszcze w czasach pokoju – stwierdził szef Sztabu Generalnego armii Czech, generał Karel Řehka.

REKLAMA

Generał wskazał, że Czechy należą do NATO, a to „najlepszy możliwy środek odstraszający, który zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia zagrożeń”.

Trzy dekady pokoju Řehka nazwał anomalią w dzisiejszym świecie. Czeski generał potwierdził, że jeśli Rosja zaatakuje NATO, to Czechy wypełnią swoje zobowiązania traktatowe.

– Duża część czeskiej armii byłaby zaangażowana w walki zgodnie z planami obronnymi Sojuszu Północnoatlantyckiego. Czechy stałyby się ważną strefą tranzytową i bazą wojskową, a to od nich zależy, czy ta strefa będzie bezpieczna i zdolna do funkcjonowania – podkreślił Řehka.

Czeski generał wskazał także, że państwo czeskie robi co w jego mocy, by wesprzeć broniącą się przed rosyjskim najeźdźcą Ukrainę.

Wojskowy stwierdził, że nawet po zakończonej wojnie Federacja Rosyjska będzie zagrożeniem dla Europy Środkowej i Wschodniej.

– Niezależnie od wyniku wojny na Ukrainie musimy liczyć się z tym, że Rosja będzie dla nas zagrożeniem. Czy nam się to podoba, czy nie, musimy przygotować się na ewentualne starcie między Rosją a NATO – ocenił.

– Celem naszych wysiłków nie jest wywołanie wojny, ale uniknięcie jej. Ale jeśli tak się stanie, musimy wygrać – stwierdził generał Řehka.

REKLAMA