Ukraiński dyplomata: Trzeba przeprosić Polaków za Wołyń, a ofiary godnie pochować [VIDEO]

Andrij Deszczyca - była ambasador Ukrainy w Polsce Źródło: YouTube / Radio ZET
Andrij Deszczyca - była ambasador Ukrainy w Polsce Źródło: YouTube / Radio ZET
REKLAMA

Andrij Deszczyca – były ambasador Ukrainy w Polsce – został zaproszony do programu Gość Radia ZET. Dyplomata w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim mówił m.in. o Rzezi Wołyńskiej.

Były ambasador Ukrainy przyznał, że Ukraina zrobiła zbyt mało w sprawie ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej. W rozmowie w Radiu Zet wyjaśnił, z czego to wynika.

REKLAMA

– No bo cały czas trwają negocjacje. Cały czas trzeba przekonywać polityków lokalnych, że do tego trzeba doprowadzić – powiedział Deszczyca.

Rymanowski spytał swojego gościa, czy politycy z Kijowa i politycy Wołynia są w tej kwestii podzieleni.

– No zawsze tak bywa. Może nie na Wołyniu, ale bardziej są skupieni tam wokół Lwowa. Ale widzimy progres. Ja się cieszę, że jednak progres w tym kierunku zaistniał – stwierdził dyplomata.

Deszczyca wskazał tu na wspólne oddanie hołdu Orlętom Lwowskim przez prezydentów Andrzeja Dudę i Wołodymyra Zełenskiego i na odsłonięcie pomników lwów na Cmentarzu Orląt Lwowskich. Redaktor Rymanowski stwierdził, że to wciąż „wolno idzie”.

– Bo czasami wykorzystują to [politycy] w celach politycznych. Uważam, że niepotrzebnie – stwierdził Deszczyca. Dyplomata powiedział, że robią to politycy „i ukraińscy i polscy”.

– Jestem zdania takiego, że trzeba oddać hołd tym osobom, które zginęły [podczas Rzezi Wołyńskiej]. Trzeba po chrześcijańsku ich pochować – powiedział były ambasador Ukrainy.

Deszczyca uważa, że droga do ekshumacji została otwarta i po obecnie przeprowadzonych ekshumacjach będą miały miejsce kolejne.

Deszczyca dostał także pytanie o przeprosiny za ludobójstwo na Wołyniu. – Dlaczego Ukraina nie chce przeprosić za Wołyń i czy przeprosi po wojnie?

– Ja podejrzewam, że trzeba to zrobić. Nie podejrzewam – ja jestem zdania, że trzeba to zrobić. I chyba do tego dojdzie – stwierdził dyplomata.

– Była taka propozycja prezydenta Zełenskiego, żeby zrobić to wspólnie na wspólnym miejscu pamięci wszystkich ofiar na granicy polsko-ukraińskiej – przypomniał Deszczyca. – […] Ja uważam, że trzeba o tym rozmawiać. Trzeba rozmawiać na szczeblu politycznym, na szczeblu eksperckim, na szczeblu historyków, na szczeblu społecznym. Im więcej będziemy o tym rozmawiać, tym szybciej zamkniemy tę stronę – dodał.

REKLAMA