Dżihadystki zmuszają nieletnich chłopców do seksu w celu „zwiększenia populacji Państwa Islamskiego”

Bojownicy ISIS. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Twitter HanterPoen
Bojownicy ISIS. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Twitter HanterPoen
REKLAMA

Przetrzymywane w obozach uchodźców zwolenniczki ISIS zmuszają nieletnich chłopców do seksu w celu „zwiększenia populacji Państwa Islamskiego” – podał w czwartek portal Daily Beast, powołując się na personel obozów.

W obozie al-Hol co najmniej 10 chłopców w wieku pokwitania zostało zmuszonych do uprawiania seksu z wieloma kobietami – poinformował portal.

REKLAMA

W al-Hol przetrzymywane są kobiety związane z ISIS, które poddały się lub zostały wzięte do niewoli podczas walk z tzw. Państwem Islamskim. Około 8 tys. kobiet to cudzoziemki spoza Syrii, wiele z nich ma ze sobą dzieci.

Personel obozu informuje, że zatrzymane dopuściły się wykorzystywania lub gwałtu na przynajmniej 10 chłopcach, z których niektórzy byli przetrzymywani przez kobiety w podziemnych tunelach. Dwóch wykorzystywanych chłopców, 13- i 14-latek, zwrócili się do władz obozu z prośbą o przeniesienie do innego miejsca. O zabranie synów do bezpiecznej lokalizacji miały również prosić niektóre matki w obozie al-Roj.

Do tej pory Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) i Autonomiczna Administracja Północno-Wschodniej Syrii (AANES) stosowały praktykę nierozdzielania matek i dzieci, ale sytuacja komplikuje się w miarę ich dorastania. AANES i SDF twierdzą, że chcą z jednej strony chronić chłopców przed nadużyciami, a z drugiej – rozbić tworzące się gangi agresywnych podrostków. Wspominają, że dojrzewający nastolatkowie sami mogą stawać się seksualnymi drapieżcami, atakującymi innych mieszkańców obozów. Dlatego SDF zaczęły przenosić chłopców, którzy osiągnęli wiek dojrzewania, do tzw. ośrodków rehabilitacyjnych.

Przeciwko oddzielaniu dorastających chłopców od matek zaprotestowali jednak eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych. W raporcie opublikowanym przed tygodniem wyrazili zaniepokojenie losem chłopców, którzy ich zdaniem mogą zostać sprzedani, wykorzystani lub poddani praniu mózgów i którzy w wielu przypadkach zostali oderwani od matek bez ich zgody. Eksperci ONZ podkreślili, że wielu z przebywających w obozach chłopców jest przetrzymywanych od siódmego roku życia. „Są ofiarami terroryzmu i zasługują na ochronę gwarantowaną przez międzynarodowe prawa człowieka” – piszą eksperci.

Zwolennicy polityki odsyłania dojrzewających chłopców do innych ośrodków odpowiadają, że „wykorzystywanie seksualne, nadużycia, radykalizacja” stały się codziennością niektórych chłopców właśnie w obozach, zaś dzieci bywają odbierane rodzinom patologicznym we wszystkich krajach – także w USA czy UE.

Daily Beast zwraca uwagę, że pomimo krytyki ze strony ONZ większość państw członkowskich nie zaoferowała dotąd żadnej alternatywy dla dzieci kobiet zatrzymanych podczas kampanii przeciwko ISIS.

REKLAMA