Kilkunastu rannych w zamachu na znany maraton [VIDEO]

Screen
REKLAMA

Maraton polegający na wspinaczce na najwyższy szczyt Kamerunu jest nazywany „Wyścigiem Nadziei”. W czasie 28 edycji rozgrywanej 35 lutego, doszło do zamachu na uczestników i na początku trasy wybuchły trzy ładunki.

W ich wyniku co najmniej 18 osób zostało rannych, w tym jeden zawodnik. Do zdarzenia doszło w anglojęzycznym południowo-zachodnim Kamerunie w Buea. To region nękany krwawym konfliktem między armią a separatystycznymi rebeliantami.

REKLAMA

Wyścig Nadziei na Mount Cameroon nie został przerwany. O liczbie ofiar poinformował kameruński minister sportu Narcisse Mouelle Kombi, a gubernator regionu Bernard Okalia Bilai dodał, że „pomimo kilku prób zakłóceń, eksplozje nie miały wpływu na wyścig”.

Wygląda na to, że był to maraton z dodatkowymi utrudnieniami. Do ataku przyznała się grupa zbrojna, działająca na obszarach anglojęzycznych kraju. W transmisji wideo na WhatsApp zidentyfikowała się jako Ambazońskie Siły Obronne (ADF).

To jedna z największych grup separatystów. Twierdzą, że „ich siły rozpoczęły atak wymierzony w żołnierzy, którzy chronili sportowców biorących udział w wyścigu Mount Cameroon w Buea”. Anglojęzyczna mniejszość Kamerunu czuje się zdominowana i wykluczona przez francuskojęzyczną większość, której przedstawicielem jest rządzący silną ręką od prawie 40 lat prezydent Paul Biya, który ma już 90 lat.

Według think tanku International Crisis Group (ICG), konflikt między tymi grupami pochłonął życie ponad 6000 osób i zmusił ponad milion osób do przeprowadzki.

W „Wyścigu Nadziei” brało udział łącznie 483 sportowców z Kamerunu i zagranicy. Ta prawie 42-kilometrowa konkurencja polega na wspinaczce na Mount Cameroon, najwyższą górę kraju. Wyścig zapoczątkowano w 1973 roku.

Źródło: AFP

REKLAMA