ABW podniosło rękę na wolność słowa, zresztą nie po raz pierwszy. Tym razem ofiarą padł nasz portal – nczas.com. Redaktor naczelny Tomasz Sommer podejmuje jednak prawną walkę z tym atakiem, a także „dokonującą się na naszych oczach putinizacją polskich mediów”. Więcej o blokadzie nczas.com i wolności słowa w Polsce w najnowszym numerze tygodnika „Najwyższy CZAS!” dostępnym TUTAJ.
Ludzie nie pamiętają, że wolność słowa to podstawa wszelkich wolności. Często, by tłumić wolność słowa, mówi się, że trzeba ją ograniczać, bo „słowo zabija”. Jest dokładnie odwrotnie. To brak wolności słowa zabija. Bo zmusza do milczenia w obliczu przestępstw i zbrodni. Pamiętajmy, że blokada wolności słowa jest po to, by coś ukryć. Najczęściej coś strasznego. A przekazywaniu wolnego słowa służą prasa i media. Nic dziwnego, że władza ciągle chce je przejąć. A tych, co się nie dadzą kupić, chce zniszczyć.
W Polsce mamy kilka grup mediów. O zaszeregowaniu do konkretnej grupy decyduje kryterium własnościowe i polityczne. Po pierwsze: mamy media rządowe i kupione przez rząd, czyli TVP, kupione przez Orlen gazety lokalne, media Tomasza Sakiewicza i braci Karnowskich. Za pieniądze podatnika ci funkcjonariusze gazetowi zrobią wszystko, nadadzą każdy przekaz. To nie są media wolne – jak lubią się nazywać – tylko media kupione.
Po drugie: mamy media amerykańsko-żydowskie: TVN, „Gazeta Wyborcza” i ich pochodne. Realizują agendę właścicielską, dla PiS-u są nie do ruszenia, mimo że są jawną obcą agenturą. Tu decyduje CIA i Mosad.
Po trzecie: mamy media niemieckie: Onet, „Fakt” (choć ostatnio przejęte w dużej części przez kapitał amerykańsko-żydowski), kilka innych wydawnictw. To też głos obcej agentury – BND (której podobno w Polsce nie ma – ha, ha!), dla PiS też nie do ruszenia.
Po czwarte: mamy media kościelne, które są w całości kupione i basują władzy. Niestety.
Po piąte: mamy media niezależne będące w polskim posiadaniu, takie jak „Najwyższy CZAS!”. To ostatni wolny głos w Polsce, niestety słaby ekonomicznie, gdyż ograniczony przez państwowy i agenturalny dumping. Teraz PiS postanowił zaatakować tę ostatnią ostoję wolności.
Co się stanie, jeśli się nie bronimy przez tymi zamordystami? Pozostanie kilku wolnych blogerów piszących z potrzeby serca. Nie łudźmy się jednak. Po nich szef MSZ Mariusz Kamiński też przyjdzie, jeśli mu na to pozwolimy.
Dlatego postanowiłem podjąć walkę z tą dokonującą się na naszych oczach putinizacją polskich mediów i wykorzystać wszystkie możliwości prawne, by się nie tylko obronić przed ciągle trwającym atakiem ABW na nasz portal nczas.com, ale także by pokazać mechanizm korumpowania i niszczenia mediów i wskazać winnych takich działań. Ci ludzie, często ukryci pod maską z pozoru polskich instytucji państwowych, niszczą to, co w Polsce jest najważniejsze, czyli polską wolność – i maskują swoimi działaniami kłamstwa i zniewolenie. Tych ludzi trzeba pokazać i zatrzymać, bo nie ma nikogo niebezpieczniejszego niż wrogowie wolności. A faktem jest niestety, że właśnie wrogowie wolności przejmują władzę w Polsce.
„Najwyższy CZAS!” od 33 lat stoi na straży wolności i piętnuje wszelkie przejawy zniewolenia. I przez cały ten czas byliśmy obiektem ataków wrogów wolności. Teraz, nie po raz pierwszy zresztą, te ataki przyjęły formę totalitarną – czyli ingerencji tajnych służb. Mam zamiar zrobić wszystko, by ten skandaliczny atak powstrzymać i pokazać jego sprawców. Bądźcie Państwo z nami, bo Wasza solidarność w obliczu starcia z totalistami jest dla mnie najważniejsza. A o tym, jak przebiega atak ABW na portal nczas.com, przeczytają Państwo w tekście okładkowym…
Najnowszy numer tygodnika „Najwyższy CZAS!”, z którego pochodzi ten tekst, można znaleźć klikając TUTAJ.