Sędzia skazuje siedmiu eko-terrorystów, ale jednocześnie chwali ich za „godny podziwu” zamiar ratowania planety

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Czy uznanie „dobrych intencji” przestępcy stawia kogoś ponad prawem? Może być okolicznością łagodzącą, ale tylko wtedy, kiedy te intencje są rzeczywiście „dobre”. Brytyjski sędzia nie zdecydował się na postawienie „klimatyzmu” ponad prawem, ale już nie wiele brakuje, a poczucie bezkarności zachęca takich „eko-terrorystów” do kolejnych działań.

W sądzie okręgowym w Birmimgham sędzia Graham Wilkinson ostatecznie skazał aktywistów „Just Stop Oil” za blokowanie pasa prowadzącego do terminalu naftowego. Jednak zaraz później, podkreślił ich chwalebne intencje „chęci zachowania planety dla przyszłych i obecnych pokoleń”.

REKLAMA

Aktywiści Just Stop Oil blokowali dostęp do terminalu Esso w Birmingham 1 kwietnia 2022 r. Sędzia Graham Wilkinson sądził w tej sprawie siedmiu aktywistów, dwie kobiety i pięciu mężczyzn, z ruchu ekologicznego „Just Stop Oil”.

Najmłodszy z oskarżonych to 20-letni student biologii, najstarszym był 68-letni emeryt. Ich akcja miała nakłonić rząd brytyjski do zaprzestania wydawania nowych pozwoleń na poszukiwanie ropy i gazu. Blokada terminalu trwała 12 godzin i spowodowała konkretne straty finansowe.

Działacze z „Just stop oil” to także autorzy serii akcji „przyklejania” się w muzeach. Sędzia Wilkinson uznał, że to „dobrzy ludzie z dobrymi intencjami i godnym podziwu celem”, chociaż uznał ich za winnych. „Kiedy dobrzy ludzie robią złe rzeczy, to nigdy nie zamienia złych rzeczy w dobre uczynki” – dodał.

Graham Wilkinson mówił też o swoim „dylemacie etycznym”, o tym, że „każde społeczeństwo musi mieć zaufanie do swojej sprawiedliwości” i że w tym celu „prawa muszą obowiązywać wszystkich sposób równy, bez względu na intencje”.

Ostatecznie sędzia skazał aktywistów na grzywny w wysokości od 250 do 500 funtów szterlingów. Jednak zmiana ducha prawa wydaje się nadciągać nieuchronnie, co zresztą w Polsce przy wyrokach uniewinniających dla wielu lewicowych „aktywistów”, ma już miejsce.

Źródło: Radio France

REKLAMA