Szczawiński: Za 15-20 lat Konfederacja będzie rządzić. Matematyk pokazuje badania

Krzysztof Szczawiński/Fot. źródło: everest-edu.pl
Krzysztof Szczawiński/Fot. źródło: everest-edu.pl
REKLAMA

Krzysztof Szczawiński, matematyk i były pracownik londyńskich banków i funduszy inwestycyjnych, komentuje w mediach społecznościowych lutowy sondaż poparcia partii politycznych z podziałką na wiek przeprowadzony przez Instytut Badań Spraw Publicznych.

Badanie sondażowe pokazuje, że aż 41,17 proc. wyborców w wieku 18-29 lat popiera prawicową koalicję wolnościowców, konserwatystów i narodowców pod sztandarem Konfederacji. Krzysztof Szczawiński twierdzi, że to oznacza, iż przyszłość należy właśnie do tego ugrupowania.

REKLAMA

„Ludzie najczęściej nie zmieniają poglądów, tylko umierają, a na ich miejsce przychodzą następni – z tego wynika, że za 15-20 lat możemy się spodziewać, że Konfederacja będzie największą siłą polityczną w Polsce i prawdopodobnie będzie rządzić…” – pisze Szczawiński.

„Ten sondaż nie odbił się tak wielkim echem na jakie zasługuje, gdyż mówienie o tym nie jest w interesie większości mediów i establishmentu, ale te liczby są bardzo wymowne…” – uważa matematyk.

„Oczywiście również mało kogo interesuje perspektywa dalsza niż następne wybory – taką mamy klasę medialno-polityczną – i dlatego zresztą zasługuje na to, żeby ich wysłać na emeryturę – więc i z tego powodu ta zmiana może zajść nawet szybciej – może tu dojść do dynamiki lawinowej” – dodaje Szczawiński.

„W każdym razie używając prostej ekstrapolacji wychodzi tak jak powyżej, i jakkolwiek oczywiście trudno cokolwiek przewidywać na tak długą odległość, to demografia jest akurat tą dziedziną w której inercja jest największa i można sobie na takie prognozy pozwalać…” – czytamy na profilu matematyka.

„Oczywiście zmienić by to mogły jakieś bardzo niefortunne wypowiedzi czy wpadki Sławomira Mentzena, Krzysztofa Bosaka czy Roberta Winnickiego, no ale zastanówmy się: kto ma większe szanse na powiedzenie czegoś głupiego i kompromitację – Trzaskowski, Biedroń czy oni? No właśnie…” – pisze wymownie Szczawiński.

„Więc czy to się komuś podoba czy nie, to warto wiedzieć czego możemy się spodziewać w przyszłości…” – stwierdza na koniec Krzysztof Szczawiński.

REKLAMA