Michalkiewicz o wojnie na Ukrainie: „Amerykanie zdecydują czy ma się wojować i jak długo” [VIDEO]

Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz / Foto: screen YouTube/Sommer 13
Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz / Foto: screen YouTube/Sommer 13
REKLAMA

W jednej z najnowszych rozmów Tomasz Sommer i Stanisław Michalkiewicz dyskutowali na temat wojny na Ukrainie. Zdaniem publicysty o przebiegu konfliktu w dużej mierze decydować będą Amerykanie.

– W tej chwili wygląda na to, że ten front ukraiński się zatrzymał i zaczęły dochodzić jednak informacje, że naciskają na Ukraińców rządy Francji, ale też Niemiec co ciekawe, żeby jednak pogodził się z sytuacją dla dobra pokoju oczywiście i przystąpił do jakiejś formy, jak rozumiem, na początek tajnych rozmów, potem mniej tajnych, a na koniec zupełnie jawnych, żeby jakiś modus vivendi przyjąć – stwierdził Sommer.

REKLAMA

– Pan Prezydent Zełenski nie może tego zrobić, bo założyłby sobie pętlę na własną szyję – wskazał Michalkiewicz. – Założyłby sobie pętlę na własną szyję, bo to co może dzisiaj osiągnąć to zamrożenie konfliktu. Ruscy zostaliby tam, gdzie stoją, Ukraińcy tam gdzie stoją – wyjaśnił.

– Prędzej czy później pojawi się pytanie: to w takim razie po co żeśmy takie straty ponieśli – dodał.

– Żeby Kijowa nie wzięli – skwitował Sommer.

– Tak? Panie Tomaszu ja się nie będę bawił w proroctwa co się na Ukrainie stanie, bo o tym Amerykanie zdecydują. Nie Prezydent Zełenski. Prezydent Zełenski nie ma nic do gadania – stwierdził Michalkiewicz.

– Amerykanie zdecydują czy ma się wojować i jak długo, bo wystarczy, że przestaną amunicję mu dosyłać i broń i będzie musiał zakończyć te zabawę – zauważył publicysta.

– Nietrudno się domyślić co się z Polską stanie (…) Prezydent Duda powiedział, że będziemy się zbroić na potęgę, żeby nie musieć walczyć – przypomniał.

– Problem polega na tym, że się zbroimy za pożyczone pieniądze, które trzeba będzie oddać. Bez walki się po prostu staniemy kolonią. Nie wiem od kogo pożyczamy te pieniądze, ale będziemy kolonią tego, kto nam pożycza bez walki – podkreślił.

– Ten sprzęt, jeżeli nie damy go za darmo Ukrainie, to będzie rdzewiał w magazynach. Tak się to skończy. To jest bardzo podobne do traktatu w Buczaczu, jaki król Michał Korybut-Wiśniowiecki zawarł z Tatarami – powiedział Michalkiewicz.

– Polska stała się wasalem tureckim i Tatarom musiała płacić haracz. To z punktu widzenia Tatarów to idealna sytuacja, bo oni tu takie zagony rozpuszczali, ale jak się rozpuści zagon to można łeb stracić, życie, wynik jest niepewny – stwierdził.

– A tutaj król Polski się zobowiązał, że obedrze ze skóry swoich poddanych i im zapłaci bez żadnej fatygi z ich strony. No to czegóż chcieć więcej? Dla Polski tak to się skończy – skwitował publicysta.

REKLAMA