Brak uprawnień, narkotyki i poszukiwany pasażer. Udany pościg wschowskich policjantów

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
REKLAMA

Policjanci ze Wschowy (Lubuskie) po pościgu zatrzymali 30-latka, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna uciekał, bo nie ma uprawnień do kierowania, miał narkotyki oraz wiózł 35-latka poszukiwanego przez wymiar sprawiedliwości – poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

30-latek usłyszy kilka zarzutów, za które może mu grozić do pięciu lat więzienia. Z kolei jego pasażer ma do odbycia karę dwóch lat pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe i niebawem trafi za kratki – powiedział Maludy.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło tuż po północy 8 marca br. Policjanci z patrolu prewencji na trasie prowadzącej ze Wschowy do Olbrachcic zainteresowali się jadącym z naprzeciwka fordem transitem, którego tor jazdy był nierówny.

Kierowca forda na widok policyjnego radiowozu gwałtownie przyspieszył. Widząc to, policjanci zawrócili i ruszyli za nim. Następnie użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca busa zignorował wezwanie do zatrzymania się i rozpoczął się pościg.

W miejscowości Zbarzewo kierowca forda wjechał na drogę leśną, gdzie z uwagi na grząską nawierzchnię zatrzymał się i próbował uciec pieszo, ale bezskutecznie.

Policjanci zatrzymali 30-latka, który miał przy sobie woreczek z metamfetaminą. Zatrzymany został także jego 35-letni pasażer, gdyż był poszukiwany do odbycia kary więzienia.

REKLAMA