Porywaczka aligatorów odnaleziona! Kobieta oskarżona o dwa wykroczenia

Aligator/fot. ilustracyjne/fot. pixabay
Aligator/fot. ilustracyjne/fot. pixabay
REKLAMA

Aligator, którego 20 lat temu wolontariuszka nielegalnie zabrała z teksańskiego zoo, został zwrócony placówce w New Braunfels. Gad został porwany, nim jeszcze wylągł się z jaja lub zaraz potem – podała stacja CNN.

W teksańskim Caldwell County funkcjonariusze stanowej agencji ochrony przyrody zauważyli na podwórku prywatnego domu 2,5 metrowego aligatora. Jak poinformował rzecznik agencji Jen Shugert, gad miał kojec, jednak zwierzę osiągnęło już takie rozmiary, że było mu za ciasno.

REKLAMA

Właścicielka nieruchomości zeznała, że aligator mieszka u niej od dwóch dekad, czyli od czasu, kiedy udzielała się jako wolontariuszka w położonym w pobliskim New Braunfels ogrodzie zoologicznym. Wykorzystała wtedy nadarzającą się okazję do wyniesienia jaja lub ledwie wylęgłego gada.

Ponieważ porywaczka nie była w stanie zapewnić ogromnemu zwierzęciu odpowiednich warunków, gad został jej odebrany i przekazany do tego samego zoo, z którego skradziono go 20 lat wcześniej.

Kobieta została oskarżona o dwa wykroczenia: nielegalne posiadanie jaja aligatora oraz posiadanie aligatora bez odpowiedniego zezwolenia – powiedział Shugert. Każde z wykroczeń wiąże się z karą do 500 dolarów grzywny.

(PAP)

REKLAMA