Rosja twierdzi, że wyciągnie konsekwencje z „pojawienia się polskiego ośrodka wojskowego na Ukrainie” i twierdzi, że to „wciągnie Warszawę w konflikt”

Maria Zacharowa Źródło: Twitter
Maria Zacharowa Źródło: Twitter
REKLAMA

Rosyjska agencja RIA Novosti pisze o budowie „polskiego centrum wojskowego na Ukrainie” i cytuje rzecznik MSZ Marię Zacharową, że to „bezpośrednio wciągnie Warszawę w konflikt”. Zacharowa mówiła o „zamiarze Warszawy rozmieszczenia swojej infrastruktury w celu zwiększenia liczebności grupy polskiej, zapowiadanej wcześniej jako Polski Legion Ochotniczy, która będzie zlokalizowana w bazie tego centrum”.

Dodała, że to już „bezpośrednie zaangażowanie Polski w konflikt ukraiński i nikomu nie przeszkadza w Warszawie, a co dopiero w Kijowie”. Powołała się na doniesienia… polskich mediów, które „w połowie lutego pisały, że na Ukrainie powstaje „Polski Legion Ochotniczy” – jednostka sił specjalnych złożona z obywateli Polski”.

REKLAMA

Zacharowa twierdzi, że ów „oddział nie wejdzie w skład istniejącego już Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej, ale będzie podlegał bezpośrednio Ministerstwu Obrony Ukrainy, a chętnych do jednostki wybiorą specjaliści z obu krajów”.

Kryterium przyjęcia ma być posiadane „przeszkolenie wojskowe oraz brak problemów z alkoholem i narkotykami”. Podobno baza tego oddziału będzie zlokalizowana w obwodzie kijowskim, a tymczasowa kwatera główna już działa, chociaż „w tajemnicy”. Dodano, że wiceminister spraw zagranicznych Polski Paweł Jabłoński odmówił komentarza.

Agencja przypomina, że na początku listopada 2022 roku Zacharowa poinformowała, że ​​”na Ukrainę przybyło ponad osiem tysięcy najemników”. „Przede wszystkim z Polski, USA, Kanady, Rumunii i Wielkiej Brytanii, mimo że w wielu krajach angażowanie najemników jest zabronione” – dodano. Zapewne może w tej informacji być ziarno prawdy, bo Polacy ginęli już w walkach na Ukrainie, ale dyskusja z tezami Zacharowej zawsze przypomina kopanie się z koniem…

REKLAMA