Wyznaczyliśmy 90 punktów, które są takimi miejscami, które możemy prawie pewnie powiedzieć, że są to zapadliska, czy mogą to być miejsca, w których nastąpią zapadnięcia gruntu – powiedział RMF FM Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska oraz Główny Geolog Kraju.
Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń przeprowadził badania na terenach zagrożonych występowaniem zapadlisk w Trzebini.
„Zgodnie z naszymi zobowiązaniami z poprzedniego naszego spotkania, w ciągu dwóch tygodni przeanalizowaliśmy ten obszar, który był kluczowym obszarem w rejonie cmentarza i ogródków działkowych i troszeczkę na południe i na zachód od tego obszaru” – powiedział cytowany przez RMF24 Główny Geolog Kraju Piotr Dziadzio.
„Wyznaczyliśmy 90 punktów, które są takimi miejscami, które możemy prawie pewnie powiedzieć, że są to zapadliska, czy mogą to być miejsca, w których nastąpią zapadnięcia gruntu” – przyznał.
W połowie lutego SRK przedstawiła na spotkaniu z mieszkańcami wyniki badań gruntów w Trzebini, przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Naukowe im. Stanisława Staszica. Wskazały one, że w strefie największego zagrożenia znajdują się obszary objęte płytką eksploatacją górniczą, tj. m.in. cmentarz parafialny, ogródki działkowe Gaj oraz stadion sportowy. W oparciu o otrzymane wyniki badań eksperci wytypowali w sumie 11 obszarów, które powinny zostać przeznaczone do uzdatnienia gruntu. SRK zapowiedziała wówczas, że w pierwszej kolejności pracom zabezpieczającym będzie poddany cmentarz.
W rozmowie z RMF wiceminister dodał, że punkty, w których mogą być zapadliska, znajdują się także na trasie kolejowej. Pytany, czy droga kolejowa powinna być zamknięta, odpowiedział, że tak nie uważa.
„To jest jedno miejsce, natomiast technicznie wygląda to w ten sposób, że być może to miejsce było już znane wcześniej i w konstrukcji nasypu kolejowego, na którym jest położona ta linia kolejowa, jest specjalnie umocniona. Więc być może to było wcześniej znane i uwzględnione również w budowie linii kolejowej” – stwierdził. Zapowiedział też, że służba geologiczna będzie analizowała szerszy obszar.