Zaskakujące słowa Morawieckiego. „To jest mój (…) warunek bezwzględny polityki wobec Ukrainy”

Premier Mateusz Morawiecki. Foto: PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Prawda o Rzezi Wołyńskiej musi być wyjaśniona do końca. Mam obietnicę z strony prezydenta i rządu ukraińskiego, że ekshumacje wreszcie będą mogły się z powrotem zacząć – podkreślił w sobotę w Jaśle (Podkarpacie) premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki.

– Jak byłem w Kijowie, dwie moje ostatnie wizyty, to rozmawiałem z prezydentem (Wołodymyrem) Zełenskim również o tym – i mam obietnicę z tamtej strony – że ekshumacje wreszcie będą mogły się z powrotem zacząć. Taką obietnicę złożył prezydent, rząd ukraiński – mówił Morawiecki odpowiadając na pytania mieszkańców Jasła.

REKLAMA

– My tego na pewno nie odpuścimy, niezależnie od tego co się dzieje na Ukrainie (…) nie mamy prawa tego odpuścić i nie odpuścimy. Prawda o rzezi wołyńskiej musi być wyjaśniona do końca – twierdził szef rządu warszawskiego.

Jednocześnie utrzymywał, że Ukraińcy umierają dzisiaj na barykadach za „naszą” wolność i bezpieczeństwo. – I tak też trzeba powiedzieć, i trzeba mieć to w głowie, kiedy myśli się o tym wszystkim – zastrzegł.

Dodał, że zbrodnia wołyńska jest czymś niewyobrażalnym i nigdy nie wolno o niej zapomnieć. – Prawda zawsze musi być podkreślana przez nas. To jest mój absolutny warunek sine qua non, warunek bezwzględny polityki wobec Ukrainy – oświadczył.

Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku Fundacja Wolność i Demokracja poinformowała, że uzyskała zgodę władz ukraińskich na rozpoczęcie prac archeologiczno-poszukiwawczych mogiły Polaków zamordowanych przez oddział UPA w lutym 1945 roku w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim. To niewątpliwie krok w dobrą stronę, jednak obszar ten to zaledwie mały ułamek ziemi, na której znajdują się szczątki bestialsko pomordowanych Polaków.

Zmiana kierunku? Ukraińcy zgodzili się na ekshumacje Polaków zamordowanych przez UPA

REKLAMA