Ponad 60 ofiar „Freddiego”. Śmiertelny cyklon w Afryce

zdj. ilustracyjne. Foto: Twitter
REKLAMA

Co najmniej 60 osób zginęło w położonych na południowym wschodzie Afryki Malawi i Mozambiku na skutek uderzenia cyklonu „Freddy”, który dotarł do wybrzeży tego kontynentu – poinformowała agencja Reutera, powołując się na władze obydwu państw.

W miniony weekend cyklon po raz drugi w ciągu ostatniego miesiąca przeszedł przez południową Afrykę – pisze agencja.

REKLAMA

Światowa Organizacja Meteorologiczna poinformowała, że „Freddy” jest jednym z najsilniejszych cyklonów, jakie kiedykolwiek odnotowano na południowej półkuli i może być najdłużej trwającym cyklonem tropikalnym. W sobotę uderzył w środkowy Mozambik, zrywając dachy z budynków i powodując rozległe powodzie w okolicach portu Quelimane, po czym ruszył w głąb lądu w kierunku Malawi, przynosząc ulewne deszcze, które spowodowały osunięcia ziemi – pisze agencja Reutera.

Całkowity bilans ofiar śmiertelnych i szkód w Mozambiku nie jest jeszcze znany, ponieważ w niektórych częściach dotkniętego obszaru odcięte zostały dostawy prądu i sygnały telefoniczne. Ludzie giną od łamiących się drzew, osunięć ziemi i powodzi, powiedziała Reutersowi Marion Pechayre, przedstawicielka Lekarzy bez Granic. „Wiele domów zbudowanych jest z gliny, mają blaszane dachy, które spadają ludziom na głowy”.

„Obawiamy się, że niektóre zaginione osoby są pogrzebane w gruzach” – powiedział agencji Reutera rzecznik policji w Malawi, Peter Kalaya.

Guy Taylor, pracownik UNICEF w Mozambiku, powiedział agencji, że tamtejsze agencje humanitarne nie mają możliwości poradzenia sobie z katastrofą tej wielkości. „Widzieliśmy wiele zniszczonych budynków i klinik. Domy ludzi miały zerwane przez wiatr dachy. Jeszcze przed uderzeniem cyklonu widzieliśmy lokalne powodzie” – powiedział.

W Mozambiku w ciągu ostatnich czterech tygodni spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj przez rok. Malawi natomiast walczy dodatkowo z największą epidemią cholery w swojej historii, a agencje ONZ ostrzegły, że sytuacja może się teraz pogorszyć – pisze Reuters.

(PAP)

REKLAMA