W oparach postępu. Zalegalizowali deklaratywną „zmianę płci”. Teraz obawiają się nadużyć

Gender LGBT Zdj. ilustracyjne. Źródło: kilokartofli.pl
Zdj. ilustracyjne. Źródło: kilokartofli.pl
REKLAMA

Zaledwie tydzień po wejściu w życie w Hiszpanii prawa dotyczącego osób transpłciowych, tzw. ustawy trans, pozwalającej na rejestrowanie płci odmiennej od biologicznej, urzędy stanu cywilnego odnotowały „falę wnioskujących”. Większość wniosków jest składana przez mężczyzn, co budzi podejrzenie o próbę wykorzystania korzystniejszej dla nich sytuacji, związanej z „nowa płcią” – ocenił dziennik „La Razon”.

– Do czasu wejścia w życie ustawy trans otrzymywaliśmy zgłoszenia od kobiet i mężczyzn mniej więcej w takiej samej proporcji – powiedział urzędnik stanu cywilnego w Madrycie, cytowany przez dziennik. Podobnie jest w całym kraju.

REKLAMA

Według danych, do których miała dostęp gazeta, tylko w ciągu jednego tygodnia do rejestru stanu cywilnego w A Coruna w Galicji wpłynęło 40 wniosków o „zmianę płci”, prawie wszystkie od mężczyzn, „co budzi podejrzenie o nadużycia”. W Saragossie w tym samym czasie zarejestrowano 35 wnioskodawców, a w stolicy Katalonii – ponad 20.

Urzędnicy podejrzewają, że wiele osób wnioskujących o zmianę płci robi to w celu wykorzystania sytuacji związanej z nową płcią. „La Razon” wskazuje przy tym, że nie ma prawnych mechanizmów wykrywania nadużyć, jak np. w przypadku fikcyjnych małżeństw. Procedura zmiany płci w dokumentach nie wymaga bowiem niczego poza deklaracją woli wnioskodawcy.

Zgodnie z ustawą, każdy, kto ukończył 16 lat może zmienić płeć i imię bez wcześniejszego orzeczenia sądu i terapii hormonalnej. Wystarczy tylko wypełnienie formularza, dowód osobisty i świadectwo urodzenia. Decyzja musi zostać potwierdzona przez wnioskodawcę trzy miesiące później, a cała procedura trwa najwyżej cztery miesiące.

Dodatkowo istnieje możliwość, aby „osoba trans” powróciła do swojej poprzedniej płci, w taki sam sposób. Modyfikacja płci po raz trzeci wymaga już decyzji sądowej.

Urzędnicy czują się bezradni podejrzewając nadużycia. Zgodnie z ustawą dotyczącą „rzeczywistej” i „efektywnej” równości „osób trans” i „gwarancji praw” osób LGTBI „poważna dyskryminacja” wobec nich jest karana grzywną w wysokości od 10 tys. do 150 tys. euro. „Oprócz ewentualnych sankcji dyscyplinarnych wobec tych, którzy zakwestionują jakiś przypadek zmiany płci w związku z podejrzeniem o oszustwo” – napisał „La Razon”.

Ustawa trans została przyjęta przez parlament 16 lutego i po opublikowaniu w dzienniku ustaw weszła w życie 2 marca. Zgodnie z nowym prawem, osoby powyżej 16 lat mogą bez ograniczeń rejestrować swoją płeć odmienną od biologicznej w dokumentach urzędu stanu cywilnego, osoby w wieku od 14 do 16 lat muszą mieć do tego zgodę rodziców, zaś między 12 a 14 rokiem życia – zatwierdzenie sądowe.

REKLAMA