
Administracja prezydenta USA Joe Bidena zatwierdziła duży projekt wydobycia ropy naftowej przez firmę ConocoPhillips, w North Slope na Alasce. Klimatyści są wściekli.
Administracja USA uznała tę decyzję za sukces ustawodawców z obydwu partii reprezentujących Alaskę w Kongresie USA oraz koalicji plemion i niektórych grup rdzennych mieszkańców tego stanu. Projekt, nazwany Willow, oceniono też jako bardzo potrzebne w tym stanie nowe źródło dochodów i miejsc pracy.
„To jednocześnie duży cios dla grup klimatycznych i innych rdzennych mieszkańców Alaski, którzy sprzeciwiają się Willow. Argumentują, że projekt zaszkodzi ambitnym celom klimatycznym prezydenta i spowoduje zagrożenia dla zdrowia i środowiska” – konkluduje CNN.
O tym, że przeforsowanie projektu jest kwestią czasu, mówiło się od jakiegoś czasu. Klimatyści mieli nadzieję, że powstanie chociaż mniejsza wersja – z dwoma platformami wiertniczymi. Będzie jednak tak jak planowano, z trzema.
Wrzaski klimatycznych ekologów tym razem poszły na marne. Ci jednak odgrażają się, że spróbują zawetować projekt w sądzie.