Polski poseł z Litwy nazywa działania litewskiej TV publicznej „antyeuropejskim skandalem”

Polska i Litwa. Zdjęcie: Canva (kolaż)
Polska i Litwa. Zdjęcie: Canva (kolaż)
REKLAMA

Poseł Czesław Olszewski z AWPL-ZChR krytykuje coraz bardziej bezpardonowe angażowanie się litewskich publicznych mediów (LTR) w procesy polityczne. Nazwał to „antyeuropejskim skandalem”.

Olszewski zwołał konferencję, w której oskarżył radio i TV publiczną o angażowanie się w kampanię wyborczą przez wspieranie poszczególnych partii politycznych. Jego zdaniem „metodami buldożerowymi” czyniono próby wyeliminowania AWPL-ZChR z życia politycznego.

REKLAMA

Poseł apelował o zaprzestanie kłamstw. Przypomniał, że LRT jest nadawcą publicznym, finansowanym z budżetu państwa, za pieniądze wszystkich podatników. Jego zdaniem „LRT straciło obiektywność, uczciwość i profesjonalizm, jednak to, co się dzieje ostatnimi czasy, nie można ogarnąć rozumem: tyle kłamstw, pomówień i propagandy nie usłyszałem przez całe swoje życie”.

Jako przykład podał sztuczne tworzenie przez LRT szumu wokół rzekomych nieprawidłowości w komisjach wyborczych w rejonie wileńskim, choć, jak poinformowała Główna Komisja Wyborcza, żadnych naruszeń nie było.

Parlamentarzysta przytoczył także statystki, według których w takich rejonach jak orański, ignaliński czy birsztański przedterminowo swój głos oddało od 11 do 13 proc. wyborców, podczas gdy w rejonie wileńskim, ze względu na ograniczenia i niedogodności, były to zaledwie niespełna 3 proc.

Zgłosił też pretensje do decyzji Głównej Komisji Wyborczej, która w 60 samorządach na przewodniczącego okręgowej komisji wyborczej nie mianowała w wyborach samorządowych ani jednego przedstawiciela AWPL-ZChR, choć partia w wyborach uzyskała ponad 5,5 procent głosów i jest w parlamencie.

Beata Aleksandrowicz, kandydatka z ramienia AWPL-ZChR na radną w radzie stołecznej, dodała na konferencji, że „LRT bierze udział w tworzeniu na Litwie nowej rzeczywistości politycznej”. Renata Sobieska, inna kandydatka na radną rejonu wileńskiego, zwróciła szczególną uwagę na tendencyjność informacji podawanych przez LRT i to, że większość informacji podawanych przez publicznego nadawcę, była nieprzychylna wobec AWPL-ZChR.

REKLAMA