Skandal seksualny w holenderskiej edycji programu „The Voice”

"The Voice of..." to bardzo niebezpieczny format. Zdjęcie: Canva
REKLAMA

Dwie osoby są oskarżone o napaść seksualną w trakcie realizacji programu telewizyjnego „The Voice of Holland”. Są to raper Ali B, który był członkiem jury, i Jeroen Rietbergen, dyrygent orkiestry, która brała udział w nagraniach.

Holenderska prokuratura poinformowała we wtorek 14 marca, że wszczęła postępowanie przeciwko dwóm osobom oskarżonym o „napaść seksualną” w kontekście programu telewizyjnego „The Voice of Holland”. W sumie ten format programu został wyeksportowany do ponad 150 krajów, w tym i do Polski.

REKLAMA

Prokuratura nie wymieniła nazwisk podejrzanych, ale według lokalnych mediów są to 42-letni raper Ali B, były członek jury oraz 51-letni Jeroen Rietbergen, szef orkiestry. Ta wersja programu w Holandii została zawieszona w zeszłym roku przez kanał RT, właśnie po serii oskarżeń o nadyżycia na tle seksualnym.

Prokuratura poinformowała, że ​​41-letni mężczyzna jest ścigany za „napaść seksualną” na trzy kobiety w 2014 i w 2018 roku. Jednak tylko jeden z tych przypadków jest powiązany z programem „The Voice of Holland”.

Drugi mężczyzna, lat 51, jest oskarżony o napaść seksualną w 2018 roku „w studiach nagraniowych i w ich pobliżu”. Trzecia sprawa, dotycząca jeszcze innego mężczyzny, zidentyfikowanego przez media jako piosenkarz i kolejny członek jury „The Voice” Marco Borsato, została umorzona z powodu braku wystarczających dowodów.

Oskarżenia o wykorzystywanie seksualne w „The Voice” zszokowały Holandię i wywołały pytania o zachowanie twórcy programu i króla holenderskiego reality TV, Johna de Mola. Ten przyznał w zeszłym roku, że był świadomy zarzutów wobec lidera zespołu od 2019 roku.

REKLAMA