Kolejny kraj ma problem z irańskimi dronami

Parada Polisario fot. Wikipedia domena publiczna
REKLAMA

Rabat twierdzi, że irańskie drony znalazły się na wyposażeniu Frontu Wyzwolenia Sahary Zachodniej – Polisario i stanowią zagrożenie dla Maroka. Władze Maroka alarmują społeczność międzynarodową o uzbrojeniu Polisario przez Iran za pośrednictwem Algierii. Deklarację o wejściu w posiadanie tej broni złożyli także bojownicy tego ruchu.

Na linii Algier-Rabat iskrzy od dawna. Algieria wspiera Polisario, które walczy o utworzenie swojego państwa na Saharze. Dawna kolonia hiszpańska została podzielona pomiędzy Maroko a Mauretanię.

REKLAMA

Rozjazd obydwu krajów Maghrebu jest coraz większy. Maroko nawiązało stosunki dyplomatyczne z Izraelem, trwają kłótnie o tranzyt algierskiego gazu. Algieria w ubiegłym roku nawet zerwała stosunki dyplomatyczne z Marokiem, oskarżając sąsiada o wspieranie… podpalaczy algierskich lasów oraz o szpiegostwo.

Maroko uznaje, że drony w rękach partyzantów Polisario to duże zagrożenie ich kraju. Kraj ten nie ma systemów obrony przed tego typu bronią. Irańskie drony nie są najbardziej zaawnasowane technologicznie, ale w wojnie na Ukrainie w rękach rosyjskich pokazały, że mogą dokonać znacznych szkód.

Media marokańskie spekulują, że Iran wysyła do Polisario Shahed-136, wytwarzane przez Shahed Aviation Industries. Te bezzałogowce mają 3,5 metra długości i 2,5 metra szerokości. Iran ma w ofercie także Shahed-129, dron bojowy dalekiego zasięgu, wzorowany na amerykańskim Predatorze i Shahed-146 (zwanym Gazą), najnowszym i najnowocześniejszym, wprowadzonym do służby dopiero w 2022 roku.

Źródło: Bledi.net

REKLAMA