Ziobro z bronią za paskiem. Głos zabrała Prokuratura Krajowa

Zbigniew Ziobro z bronią za paskiem / Foto: screen YouTube/Janusz Jaskółka
Zbigniew Ziobro z bronią za paskiem / Foto: screen YouTube/Janusz Jaskółka
REKLAMA

Prokuratura Krajowa wydała komunikat w związku z ostatnimi doniesieniami dot. ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro. Chodzi o nagrania i zdjęcia z konferencji prasowej na terenie Kopalni Węgla Kamiennego Bełchatów.

We wtorek Ziobro pytany był przez dziennikarzy, czy użyłby broni w razie incydentu na konferencji prasowej.

REKLAMA

– Panie redaktorze, mógłbym zadać panu pytanie, ilu pana kolegów w telewizji TVN ma status pokrzywdzonego w sprawie zleceń zabójstwa? (…) Moje pytanie jest bardzo konkretne, bo ja mam taki status pokrzywdzonego w sprawie zlecenia zabójstwa – odpowiedział minister.

https://nczas.com/2023/03/14/ziobro-z-bronia-na-konferencji-prasowej-dzialam-na-podstawie-i-w-ramach-prawa-video/

 

Teraz Prokuratura Krajowa wydała następujący komunikat:

W związku z pytaniami redakcji dotyczącymi posiadania przez Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro broni palnej do celów ochrony osobistej, Prokuratura Krajowa informuje:

W sądzie toczy się sprawa podżegania do zabójstwa Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro. Oskarżonym o podżeganie (zlecenie) zabójstwa jest Jan S., zwany przez media królem dopalaczy. Ustalenia śledztwa spełniają wszystkie wymagane prawem faktyczne przesłanki do posiadania przez ministra Zbigniewa Ziobro broni do celów ochrony osobistej.

W toku prowadzonego przeciwko oskarżonemu Janowi S. postępowania sądy wielokrotnie wskazywały na wysokie prawdopodobieństwo zarzucanych mu czynów. Systematycznie przedłużały też areszt tymczasowy oskarżonego, w którym pozostaje on do dziś.

Jan S. usłyszał 14 zarzutów dotyczących podżegania do zabójstwa Prokuratora Generalnego, innego prokuratora i policjantów, którzy rozpracowywali kierowaną przez niego grupę przestępczą handlującą dopalaczami. Zarzuca mu się również nakłanianie do nękania funkcjonariuszy i usiłowanie wręczenia łapówek. Z ustaleń postępowania wynika, że nakłaniał ponadto do tworzenia fikcyjnych zdjęć i filmów, które miały służyć zdyskredytowaniu prokuratora. Do zatrzymania Jana S. doszło 3 stycznia 2020 roku. Oskarżony był poszukiwany dwoma listami gończymi, dwoma europejskimi nakazami aresztowania i czerwoną notą Interpolu.

Prowadzący śledztwo prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu ustalił, że Jan S. oferował za zabójstwo Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego 100 tysięcy złotych. Chciał w ten sposób doprowadzić do zaniechania prac nad zaostrzeniem kar za produkcję dopalaczy i handel nimi. Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego oskarżał o to, że „zepsuł mu interes”.

Dzięki wprowadzonym ostatecznie zmianom w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii radykalnie pogorszyła się sytuacja sprawców przestępstw „dopalaczowych”, a kierowana przez Zbigniewa Ziobro prokuratura skutecznie przystąpiła do walki z tym przestępczym procederem.

Zarzucane Janowi S. czyny zagrożone są karą dożywotniego pozbawienia wolności. Ponadto wobec Jana S. toczy się inne postępowanie sądowe, w którym oskarżony jest m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się handlem dopalaczami i narkotykami oraz ich przemytem, pranie brudnych pieniędzy, a także narażenie ponad 16 tysięcy osób na niebezpieczeństwo utraty życia poprzez wprowadzenie do obrotu szczególnie toksycznych dopalaczy. Substancje o nazwie BUC-3 i BUC-8, zawierające m.in. fentanyl, doprowadziły do śmierci kilku osób, w tym nieletnich.

Kierowana przez Jana S. grupa przestępcza generowała na handlu dopalaczami olbrzymie zyski. Przykładowo – tylko jeden sklep prowadzony przez grupę dał w ciągu 14 miesięcy przychód w wysokości prawie 17 milionów złotych.

REKLAMA