Szalejąca drożyzna. Ceny tych warzyw będą bić rekordy

Zakupy w sklepie.
Zakupy w sklepie - zdj. ilustracyjne. / Fot. PAP/KEYSTONE
REKLAMA

Choć eksperci mówią o osiągnięciu szczytu inflacyjnego, to nie oznacza, że ceny teraz będą spadać. Co gorsza – ceny części produktów dalej będą rosły. Tak będzie m.in. częścią warzyw, co mocno uderzy w rodziny polskich obywateli.

Inflacja konsumencka w lutym wyniosła 18,4 proc. – poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). To ponoć szczyt inflacyjny, ale w żadnym wypadku nie znaczy to, że ceny teraz będą spadać. To tak nie działa. Część cen pozostanie na tym skandalicznie drogim poziomie, a część będzie rosła dalej.

REKLAMA

Przykładem na dalej szalejącą drożyznę będą niestety ceny warzyw. Tylko w lutym warzywa podrożały średnio o 22,3 proc. w ujęciu rok do roku. W przypadku cen marchwi, pietruszki i cebuli mowa tu jednak nawet o 30 proc.

– Każdego roku ceny owoców i warzyw kształtuje kilka czynników, w tym: podaż i popyt, koszty produkcji, warunki pogodowe, kurs walut, wprowadzanie nowych regulacji rządowych, konkurencja na rynku. Obecnie bardzo ciężko prognozować, jak te czynniki wpłyną na ceny w konkretnym okresie – wyjaśnia w rozmowie z portalem Wiadomości Handlowe Michał Gulczyński – członek zarządu w spółce Polfarm, która uprawia i sprzedaje warzywa m.in. do dyskontów.

Wysokie ceny warzyw i owoców mają wynikać także z braków. – Problemy z ich dostępnością na europejskim rynku napędzają podwyżki. Przyczyn należy szukać w niesprzyjających warunkach pogodowych na południu Europy i w północnej Afryce oraz w wysokich cenach energii, zwłaszcza gazu, którym ogrzewane są szklarnie – wyjaśnia ekonomista Kamil Łuczkowski z Banku Pekao w rozmowie z portalem Business Insider.

REKLAMA