Zawody Pucharu Świata florecistek w Niemczech zostały odwołane po tym, jak Międzynarodowa Federacja Szermiercza (FIE) dopuściła do rywalizacji sportowców z Rosji i Białorusi. „Wyrażamy solidarność z narodem ukraińskim, cierpiącym z powodu wojny” – wyjaśnili organizatorzy.
Po rozpoczęciu trwającej już ponad rok zbrojnej napaści Rosji, przy wsparciu Białorusi, na Ukrainę wielu sportowców z krajów-agresorów zostało wykluczonych z imprez międzynarodowych. W ubiegłym tygodniu podczas kongresu FIE ponad 60 procent federacji członkowskich opowiedziało się jednak za dopuszczeniem ich do zawodów szermierczych.
„Wyrażamy solidarność z narodem ukraińskim, który cierpi z powodu wojny i agresji. Niemiecka Federacja Szermiercza przyjmuje decyzję (FIE) z poprzedniego piątku, ale chcemy jasno zaznaczyć, że preferowaliśmy inny wynik i przed nami jest jeszcze wiele wątpliwości, z jakimi światowa federacja musi się zmierzyć. To wszystko sprawia, że organizacja zawodów jest niemożliwa” – wyjaśniła prezes Niemieckiej Federacji Szermierczej Claudia Bokel.
Impreza planowana była na 5-7 maja w Tauberbischofsheim.
Prezes Rosyjskiej Federacji Szermierczej Ilgar Mamiedow przyznał, że nie jest zaskoczony decyzją Niemców.
„Nie są pierwszym krajem, część innych postąpi podobnie. Nie będę krytykował swoich kolegów. Oczywiście, że spodziewaliśmy się takich kroków. Jeśli jakiś nie może być gospodarzem zawodów równych dla wszystkich, po prostu nim nie będzie. Ale jest wiele innych (chętnych – PAP) krajów” – ocenił złoty medalista igrzysk olimpijskich (1988 i 1996) i mistrzostw świata (1989).
