BBC „poprawnie poprawia” Dickensa

Karol Dickens Fot. Wikipedia domena publiczna
REKLAMA

BBC „adaptuje” dzieło Charlesa Dickensa, wprowadzając „przesłanie antykolonialne”. Twórca seryjnej adaptacji powieści Charlesa Dickensa przy okazji ostro krytykuje i to ahistorycznie Imperium Brytyjskie.

O sprawie donosił Daily Mail w sobotę 18 marca. BBC ogłosiło, że jej serial, będący adaptacją dzieła brytyjskiego pisarza Charlesa Dickensa, będzie zawierał „silne przesłanie antykolonialne”. Reżyserem 6-odcinkowego serialu jest Peaky Blinders, który wziął na warsztat „Wielkie nadzieje” pisarza.

REKLAMA

W powieści sierota Pip jest wychowywany przez despotyczną siostrę i jej męża. Któregoś dnia spotyka zbiegłego więźnia i mu pomaga. Zbieg zostaje schwytany, a chłopiec zapomina o całej sprawie. Po latach dorosły już Pip poznaje dziwną kobietę i jej wnuczkę, którą obdarza głębokim uczuciem i nieoczekiwanie ma szansę na zdobycie wykształcenia i życie w bogactwie.

Sześcioodcinkowy miniserial, będący adaptacją tej powieści ma wkrótce trafić na ekrany. Fikcyjna powieść została jednak wykorzystana do opisu Imperium Brytyjskie z tamtych czasów. Ma być „zbudowane na kłamstwach uprzywilejowanych białych ludzi”, czego w oryginalnej powieści Charlesa Dickensa po prostu nie ma.

Scenarzysta Stephen Knight wyjaśniał w jednym z wywiadów, że nie boi się reakcji konserwatywnych widzów, bo „każdy ma prawo reagować tak, jak chce”. Podczas promocji filmu, jeden z głównych aktorów obsady serialu, 25-letni Fionn Whitehead (zagrał Pipa), opisał Imperium Brytyjskie jako „okropną rzecz”.

„Imperium było okropną rzeczą, która obejmowała wielu Brytyjczyków, którzy zniewolili, splądrowali i zniszczyli wiele kultur na całym świecie. Napędzała je chciwość, a jeśli ktoś wierzy, że Imperium było dobrą rzeczą, oszukuje samego siebie” – dodał aktor, którego analizy nie powstydziliby się sam Marks z Engelsem…

REKLAMA