Fiasko negocjacji między Serbią a Kosowem

Napięcie między Serbią a Kosowem nie maleje. / Grafika: Pixabay/NCzas
Napięcie między Serbią a Kosowem nie maleje. / Grafika: Pixabay/NCzas
REKLAMA

Od czasu wojny w 1999 r. i ogłoszenia niepodległości Kosowa w 2008 r. stosunki między Prisztiną a Belgradem układają się od kryzysu do kryzysu. W sobotę 18 marca, po 12 godzinach rozmów Kosowo i Serbia osiągnęły pewne porozumienie w sprawie realizacji wspieranej przez UE umowy, normalizującej stosunki między tymi krajami; o czym poinformował późnym wieczorem szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Jednak zachodnie media piszą o „fiasku”.

Borell określił negocjacje jako trudne. Przywódcy Kosowa i Serbii nie zdołali podpisać tekstu o normalizacji stosunków, które od zakończenia wojny w 1999 roku są mocno skomplikowane. Serbia odmawia uznania niepodległości Kosowa (1,8 miliona mieszkańców, w większości pochodzenia albańskiego i około 120 000 Serbów).

REKLAMA

Premier Kosowa Albin Kurti i prezydent Serbii Aleksandar Vucic spotkali się nad brzegiem Jeziora Ochrydzkiego w Macedonii Północnej. Negocjatorem był szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell. Spotkanie w Ochrydzie miało miejsce po załamaniu się rozmów w Brukseli w zeszłym miesiącu.

Składający się z 11 artykułów unijny plan pokojowy nie został zaakceptowany. Propozycja przewiduje, że oba kraje nie użyją przemocy w celu rozwiązywania dzielących je różnic. Projekt doprowadziłby de facto do uznania Kodowa przez Belgrad ponieważ przewiduje, że obie strony „będą wzajemnie uznawać swoje dokumenty i symbole narodowe”.

Tekst deklaruje również, że „Serbia nie będzie sprzeciwiać się członkostwu Kosowa w organizacjach międzynarodowej”, co jest kluczowym postulatem Prisztiny. Jednocześnie proponuje się przyznanie „odpowiedniego poziomu samorządności” mniejszości serbskiej w Kosowie.

W Belgradzie tysiące ludzi demonstrowało w piątek na rzecz odrzucenia porozumienia, które według nich oznaczałoby „kapitulację”. Premier Kosowa Albin Kurti stwierdził, że „teraz do Unii Europejskiej należy znalezienie mechanizmu, który sprawi, że ta umowa będzie prawnie i międzynarodowo wiążąca”. Ze strony Serbii, premier Vucic zapowiadał, że Serbia nigdy nie zaakceptuje niepodległości Kosowa.

Źródło: AFP/ PAP

REKLAMA