Atak na Michalkiewicza. Publicysta odpowiada: „Nic tak nie gorszy, jak prawda” [VIDEO]

Stanisław Michalkiewicz
Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube: Stanisław Michalkiewicz
REKLAMA

W najnowszej rozmowie Tomasza Sommera i Stanisława Michalkiewicza pojawił się wątek ataków „Gazety Wyborczej” na publicystę. Gość redaktora naczelnego „Najwyższego CZAS!”-u wyjaśnił też, dlaczego gazeta z Czerskiej i TVN są „żydowskimi mediami dla Polaków”.

– Straszny atak ta pani Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”, co to tam tę prostytucję promują, jakieś inne dziwne organizacje, a tylko za to, że pan przedstawił tę samą mniej więcej tezę, co u nas w programie tydzień temu – mówił Sommer.

REKLAMA

– Panie Tomaszu, to nie jest straszny atak. To jest tylko potwierdzenie tego, co wielokrotnie powtarzał Stefan Kisielewski, że nic tak nie gorszy, jak prawda. Ja tam w tym komentarzu do portalu DoRzeczy postawiłem pytanie, kto rozpętał tę kampanię ob*******a Jana Pawła II. No i odpowiedziałem na to pytanie, zgodnie z prawdą, że judenrat „Gazety Wyborczej” i żydowska telewizja dla Polaków – odparł Michalkieiwcz.

– I jedno i drugie określenie jest adekwatne merytorycznie. „Gazeta Wyborcza” też jest żydowską gazetą dla Polaków, ja to zresztą głoszę od dawna – wskazał.

– Starsi czytelnicy „Najwyższego CZAS!”-u to pewnie pamiętają, jak to skomentowałem taką publikację „Gazety Wyborczej”. Otóż po posiedzeniu Knesetu izraelskiego, na którym to przyłączono do terytorium państwowego Izraela ostatnie fragmenty Jerozolimy, „Gazeta Wyborcza” dała taką relację na całą kolumnę druku, opatrzoną wielkim tytułem „Jerozolima nasza”. Trudno uznać to za coś innego niż wybuch uczuć narodowych ścisłego kierownictwa. No i tyle – przypomniał.

– Dlaczego telewizja żydowska dla Polaków? Tutaj muszę przypomnieć przypadek Władysława Studnickiego z czasów okupacji niemieckiej. On był germanofilem i jednocześnie polskim patriotą. No i Niemcy któregoś razu zarzucili mu, że on nie chce pisać do niemieckich gazet. A Studnicki na to: Jak to nie piszę, kiedy piszę, do „Das Reich” na przykład – mówił dalej.

– No tak – powiadają Niemcy – ale nie chce pan pisać do „Nowego Kuriera Warszawskiego”. On mówi: Oczywiście, że nie. Ja mogę pisać do niemieckich gazet dla Niemców, natomiast nie będę pisał do niemieckich gazet dla Polaków – dodał.

– Jaka jest różnica? Niemieckie gazety dla Niemców przedstawiały niemiecki punkt widzenia, jako niemiecki – i to było w porządku. Natomiast niemieckie gazety dla Polaków przedstawiały niemiecki punkt widzenia, jako obiektywny, a to nieprawda – wyjaśnił.

– No i „Gazeta Wyborcza” oraz TVN są takimi żydowskimi mediami dla Polaków. I tyle – skwitował Michalkiewicz.

REKLAMA