Holandia ma problem z imigrantami. „Noże, siekiery, kradzieże i narkotyki to codzienność”

Obrazek ilustracyjny/Imigranci i facepalm/Fot. PAP/EPA/Pexels (kolaż)
Obrazek ilustracyjny/Imigranci i facepalm/Fot. PAP/EPA/Pexels (kolaż)
REKLAMA

W ciągu pierwszych jedenastu tygodni roku w ośrodkach dla uchodźców w Niderlandach doszło do prawie 2,4 tys. przypadków agresji. To dwa razy więcej niż w analogicznym okresie 2022 r., informuje Agencja ds. Przyjmowania Osób Ubiegających się o Azyl (COA).

– Noże, siekiery, kradzieże i narkotyki to codzienność w schroniskach dla azylantów – mówią pracownicy Agencji.

REKLAMA

Z poufnych informacji rządowej agencji, do których dotarli reporterzy dziennika „De Telegraaf”, wynika, iż problem agresji w schroniskach przyjmujących uchodźców narasta. –Jest coraz bardziej niebezpiecznie – powiedział gazecie pracownik ośrodka w Ter Apel w północno-wschodniej części kraju. Dodał również, że personel nie jest już zdziwiony, gdy podczas awantur dochodzi do incydentów z użyciem ostrych narzędzi.

Z danych COA wynika również, iż do połowy marca br. w niderlandzkich ośrodkach dla azylantów prawie podwoiła się liczba przypadków okaleczeń, których było 154, w porównaniu z 88 w tym samym okresie ubiegłego roku. Wzrosła także liczba prób samobójczych.

– Ostatnio miało miejsce wiele poważnych incydentów, które mają duży wpływ na mieszkańców i pracowników – przyznaje agencja w oświadczeniu przekazanym gazecie. Twierdzi ona, iż uciążliwość w ośrodkach wzrosła ze względu na wzrost przebywających w nich uchodźców.

REKLAMA