Został wysłany do Wenezueli. Tam był więziony. Teraz domaga się odszkodowania od pracodawcy

Citgo.
Citgo. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Wikimedia, Rob Roby, CC BY-SA 3.0
REKLAMA

Jeden z szefów Citgo Petroleum Corp. Tomeu Vadell, więziony w Wenezueli przez prawie pięć lat, domaga się od byłego pracodawcy 100 mln dolarów odszkodowania. Twierdzi, że firma wysłała go tam nie zapewniając bezpieczeństwa oraz narażając na więzienie i tortury.

Vadell z rodziną złożyli we wtorek w sądzie stanowym w Teksasie pozew przeciwko Citgo. Zarzucają firmie, że przyczyniła się do ich aresztowania i nie broniła przed fałszywymi zarzutami.

REKLAMA

Zdaniem Vadella Citgo wysłało całą rodzinę do Caracas znając „wysokie ryzyko” wyrządzenia im szkody. W więzieniu był torturowany, a firma nie udzieliła pomocy jemu i jego rodzinie.

Pięciu z siedmiu członków zarządu Citgo zatrzymano w Wenezueli w 2017 roku. Tamtejsze władze uwolniły ich w październiku minionego roku w ramach porozumienia między obydwoma krajami. Jeden z pracowników wyszedł na wolność wcześniej, a drugi zmarł w wenezuelskim więzieniu

Dwustronna umowa obejmowała m.in. wypuszczenie na wolność uwięzionych w USA krewnych prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro.

Bardzo współczujemy panu Vadellowi z powodu wszystkiego, przez co przeszedł z rodziną. Nie zgadzamy się jednak z treścią pozwu, zrównującego nieodpowiedzialnie Citigo, z autorytarnym reżimem w Wenezueli. Znacząco wspieraliśmy pana Vadella i jego rodzinę finansowo i w inny sposób – przekonywał rzecznik firmy.

Vadellę i pozostałych Amerykanów wenezuelski sąd skazał w 2020 roku na kary od ośmiu do 13 lat więzienia.

REKLAMA