Zespół Roberta Lewandowskiego – FC Barcelona zostanie wykluczony z europejskich pucharów?

Robert Lewandowski . Foto: PAP
Robert Lewandowski . Foto: PAP
REKLAMA

FC Barcelona stała się przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez hiszpański wymiar sprawiedliwości, a także przez UEFA. Groźba wykluczenia ze wszystkich europejskich rozgrywek staje się coraz bardziej realna dla tego hiszpańskiego klubu, a przy okazji to fatalna wiadomość dla Roberta Lewandowskiego.

„Pętla zaciska się wokół FC Barcelony” – pisze agencja AFP. Chodzi o aferę „Negreiry”, skandal, który do tej pory ograniczał się do granic Hiszpanii, ale teraz rozprzestrzenia się na arenie międzynarodowej dzięki dochodzeniu wszczętemu od czwartku 23 marca przez UEFA oraz jego inspektorów ds. etyki i dyscypliny.

REKLAMA

Według hiszpańskiego dziennika „Marca”, UEFA uważa, że ​​istnieją wystarczające elementy do mówienia o naruszeniu przepisów. Komunikat prasowy UEFA stwierdza, że organ ten wyznaczył „zgodnie z artykułem 31 Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA”, inspektorów do zbadania „możliwego naruszenia ram prawnych UEFA przez FC Barcelona w ramach tzw. 'Caso Negreira’”.

Dalsze informacje na ten temat będą dostępne „we właściwym czasie” – precyzuje komunikat. To wiadomość bardzo niepokojąca dla katalońskiego klubu, któremu grozi całkowite wykluczenie ze wszystkich europejskich rozgrywek, jeśli oskarżenie się potwierdzi.

Barcelona, która jest liderem La Liga i wyprzedza w tabeli swojego odwiecznego rywala, Real Madryt, jest już także na celowniku hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości. W zeszłym tygodniu prokuratura w Barcelonie wszczęła dochodzenie w sprawie skandalu arbitrażowego, w wyniku którego klub i kilku jego działaczy jest oskarżanych o „korupcję” i „nadużycie zaufania”.

Hiszpański wymiar sprawiedliwości zarzuca im, że mieli „ściśle poufną ustną umowę z José Marią Enriquezem Negreirą”, który jako wiceprzewodniczący komisji arbitrażu technicznego (CTA) „w zamian za pieniądze, faworyzował FC Barcelonę w podejmowaniu decyzji przez sędziów”.

Mówi się o sumie 7,3 miliona euro „łapówek” w zamian za świadczenia sędziów dla FC Barcelony w latach 2001-2018. Kierownictwo klubu uważa, że na poziomie sportowym w Hiszpanii „Barça” niczego nie ryzykuje. Według prezesa La Liga Javiera Tebasa fakty te pochodzą sprzed ponad pięciu lat i są przedawnione. Jednak na poziomie karnym organizatorom procederu grozi od sześciu miesięcy do czterech lat więzienia.

Skandal ten wywołał falę oburzenia i krytyki. Na Santiago Bernabéu na początku marca, i w Bilbao w zeszły weekend, katalońscy kibice zostali obsypani „deszczem” fałszywych banknotów z podobizną oskarżonego Negreiry.

REKLAMA