
22-letni Szwed przebudził się w środku nocy i odkrył, że zamaskowani złodzieje są w jego mieszkaniu. W pokoju obok było też dziecko. Mężczyzna postanowił się bronić i zadał dwóm rabusiom ciosy nożem myśliwskim. Teraz jest oskarżony o zabójstwo.
Historia wydarzyła się 14 września ub.r. Mieszkańca Ulricehamn obudziły w nocy dziwne odgłosy. Okazało się, że złodzieje wybili szybę w drzwiach balkonowych i weszli do jego mieszkania.
22-latek ruszył bronić swojego dobytku. Doszło do szarpaniny ze złodziejami, w trakcie której zadał im kilka ciosów nożem. W obu przypadkach okazały się śmiertelne. Zaatakowany sam powiadomił o wszystkim służby.
Choć działał w samoobronie, to będzie miał poważne kłopoty. W śledztwie stwierdzono, że dopuścił się „nadmiernego prawa do obrony”, czyli rzekomo przekroczył granicę obrony koniecznej.
O jego losie zdecyduje sąd. Przez prokuraturę został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. „Mieszkaniec znajdował się w sytuacji obrony koniecznej i miał prawo się bronić. Moim zdaniem jednak przemoc, której użył, była oczywiście nieuzasadniona i nie powinien również uniknąć odpowiedzialności ze względu na tak zwane nadmierne prawo do obrony” – powiedział prokurator Martin Svensson, który prowadzi sprawę.
Dodał, że rozważał postawienie mężczyźnie zarzutu umyślnego zabójstwa, ale ostatecznie będzie sądzony za nieumyślne zabójstwo.
Dodatkowo 22-latek będzie oskarżony o posiadanie narkotyków. Po próbie włamania służby przeszukały jego mieszkanie. Znaleziono kilka gram marihuany i kilka gram kokainy. Zarekwirowano mu wszystkie pieniądze, a prokuratura będzie też sprawdzać, czy nie pochodziły one z przestępczej działalności.