„Kreml wziął Białoruś jako nuklearnego zakładnika”

Władimir Putin oraz Aleksander Łukaszenka. / Foto: PAP/EPA / PAP/ITAR-TASS (kolaż)
Władimir Putin oraz Aleksander Łukaszenka. / Foto: PAP/EPA / PAP/ITAR-TASS (kolaż)
REKLAMA

Oświadczenie Putina o umieszczeniu taktycznej broni jądrowej Rosji na terytorium Białorusi to krok do wewnętrznej destabilizacji tego kraju – oświadczył w niedzielę szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksij Daniłow, nazywając Białoruś „jądrowym zakładnikiem Rosji”.

„Oświadczenie Putina o rozlokowaniu taktycznej broni jądrowej (TBJ) na Białorusi to krok do wewnętrznej destabilizacji kraju, który maksymalnie zwiększa poziom negatywnego odbioru i społecznego odrzucenia Rosji i Putina w społeczeństwie białoruskim” – ocenił Daniłow w komunikacie na Twitterze.

REKLAMA

„Kreml wziął Białoruś jako nuklearnego zakładnika” – dodał.

W sobotę Władimir Putin oświadczył, że Rosja zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina Rosja przekazała Białorusi m.in. dziesięć samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 czerwca mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni.

Według prestiżowego amerykańskiego think tanku Instytut Badań nad Wojną ten krok w sensie wojskowym nie wpływa na ryzyko eskalacji obecnej wojny do poziomu nuklearnego, lecz jest elementem kampanii informacyjnej, mającej zastraszyć Zachód.

Putin, jak zaznacza ośrodek, dążył do rozlokowania TBJ na Białorusi jeszcze przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, a głównym celem tych działań jest „pogłębienie kontroli nad Białorusią”.

Putin ogłasza rozmieszczenie broni jądrowej na Białorusi. Zachód ma się bać

REKLAMA