Cejrowski OSTRO o papieżu Franciszku. „Ta konkretna osoba na tym stołku, moim zdaniem, jest satanistą” [VIDEO]

Wojciech Cejrowski i papież Franciszek/Fot. PAP (kolaż)
Wojciech Cejrowski i papież Franciszek/Fot. PAP (kolaż)
REKLAMA

W programie „Antysystem” Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski rozmawiali m.in. o wypowiedziach papieża Franciszka i komunizmie. Padły mocne słowa.

Lisicki stwierdził, że „złe duchy (…) najwyraźniej obsiadły nasz Kościół”. Dalej redaktor naczelny tygodnika „DoRzeczy” wskazał, że chodzi o „kolejne wypowiedzi papieża Franciszka”.

REKLAMA

– Ja już pomijam tę jego wypowiedź sprzed paru tygodni, mówiącą o tym, że on się w ogóle czuje komunistą i że Pan Jezus był komunistą i że pierwsi apostołowie byli komunistami, chrześcijaństwo to była taka wczesna wersja komunizmu, jakieś bardzo dziwne gesty, jakieś bardzo dziwne zachowania, ale to co robi ostatnio, niemal już wspierając ruchy LGBT, błogosławiąc sodomię itd., to są rzeczy absolutnie koszmarne i po prostu nie do wytrzymania – podsumował.

– Ja się z kolei nie wsłuchuję w papieża Franciszka, szanuję instytucję, natomiast ta konkretna osoba na tym stołku, moim zdaniem, jest satanistą – odparł Cejrowski.

– Wcześniej mogliśmy mieć wątpliwości, kim on tam jest, że robi takie rzeczy kontrowersyjne, zwyczajne, niektórzy mówili rewolucyjne. Co jakiś czas był jakiś papież albo ważna postać w Kościele, tak jak św. Franciszek z Asyżu – nie zachowywał się standardowo, gdy na golasa latał po okolicy. No więc to były takie usprawiedliwienia wobec przeróżnych lapsusów, które wcześniej popełniał Franciszek – dodał.

– Natomiast konkretne działania i dokumenty, które podpisuje, oświadczenia, które zgłasza oficjalnie i z urzędu, a nie gdzieś tam przy okazji, jak na lody pójdzie, są groźne, zwyczajnie groźne. Przynoszenie bożka pogańskiego i stawianie na ołtarzu na Watykanie (Paczamama – przyp. red.), potem jakiś biskup czy kardynał to wynosi, wrzuca do rzeki, a Franciszek dba o to, żeby wróciło na swoje miejsce – wyliczał.

– Pochwała komunizmu? Komunizm jest obłożony ekskomuniką w Kościele katolickim – przypomniał Cejrowski.

Jak przypomniał Lisicki, „była przecież oficjalna encyklika, oficjalna ekskomunika, lata 30. XX w.”.

– Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek, ktokolwiek cofnął tę ekskomunikę, bo system (komunistyczny – przyp. red.) jest zbrodniczy jak najbardziej. (…) W Laosie czy w Kambodży gdzieś tam pola śmierci były, to taki przykład, który każdego poruszy, nawet największego lewaka. Koreę sobie proszę obejrzeć, Rosję za czasów stalinowskich, zsyłki do Gułagów itd. – wskazał Cejrowski.

– Komunizm został ekskomunikowany nie dlatego, że ktoś go nie lubi, tylko dlatego że był systemem jak najbardziej szatańskim i zbrodniczym. I zawsze prowadzi do zbrodni, każda zabawa z komunizmem. Tak, jak każda zabawa z demonem zawsze prowadzi do nieszczęścia – wyjaśnił.

– A Franciszek się bawi z demonami, więc ja się nie wsłuchuję, wracając do początku, w jego wypowiedzi od pewnego czasu, gdyż egzorcyści uczą, by się nie wsłuchiwać np. w obrzędy satanistyczne, żeby nawet z ciekawości nie pójść na to, co oni nazywają mszą diabelską, gdzie są poodwracane do góry nogami krucyfiksy itd. Nawet na to nie patrzeć, nie czytać tego typu literatury, tylko wystrzegać się tego w każdej formie. Dlatego nie słucham Franciszka – powiedział.

– Nawet gdyby satanizmu nie siał, to sam fakt, że on mnie maksymalnie oburza, wnerwia, powoduje, że ja go nie słucham, bo to nie buduje dobra we mnie, że ja się po raz kolejny zaniepokoję stanem Kościoła albo wnerwię osobiście na tego człowieka – wskazał.

REKLAMA