
Media głównego nurtu oraz te związane z Robertem Bąkiewiczem sugerują ostatnio, że Konfederacja jest już wstępnie dogadana z Prawem i Sprawiedliwością, by po jesiennych wyborach parlamentarnych stworzyć wspólny rząd. Głos w tym temacie zabrali politycy partii współtworzących Konfederację.
O możliwości koalicji z Konfederacją przebąkują od pewnego czasu politycy PiS-u. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że obecni rządzący po kolejnych wyborach wciąż będą mogli pozwolić sobie na samodzielne rządy, stąd swego rodzaju przymilanie się i wysyłanie sygnałów w stronę Konfederacji.
Wobec tego wiele mediów traktuje ewentualną koalicję Konfederacji z PiS-em jako możliwą. A niektóre media – te bardziej lewicowe – uznają to wręcz za pewnik.
Swoje dorzuciły też media Roberta Bąkiewicza, kojarzone jako będące blisko Konfederacji (choć ostatnio Bąkiewiczowi i Konfederacji wybitnie nie po drodze). Na tych łamach, spod pióra red. Michała Jelonka wyszły sugestie, jakoby Robert Winnicki spotykał się na rozmowy koalicyjne z Jarosławem Kaczyńskim, a ostatnio rzekomo dołączył do nich także Sławomir Mentzen.
Doniesienia te skomentował już Winnicki. „Nigdy nie było takich spotkań. Nawet kłamać nie potraficie” – napisał o sugestiach Jelonka poseł Konfederacji. Dodał też, że liderzy wolnościowców i narodowców nie będą o ewentualnej koalicji z nikim dyskutować przed wyborami.
Nie tylko Winnicki zaprzecza, jakoby Konfederacja była już dogadana z PiS-em, ale mediom głównego nurtu nie przeszkadza to szerzyć tego typu narracji.
Przed taką koalicją przestrzega prof. Adam Wielomski. „Widzę, że wielu, chyba nawet większość, Konfederatów po wyborach myśli utworzyć rząd z PiSem. Nie odrobili lekcji LPR i Samoobrony. Tak na marginesie: nie sypia się z pytonem w jednym łóżku” – napisał na Twitterze.
Skomentował to Emil Krawczyk, polityk Nowej Nadziei (dawniej KORWiN). Zasugerował on, że Konfederacja może co najwyżej podtrzymywać jakiś rząd (niekoniecznie PiS-u), ale tylko i wyłącznie na swoich warunkach.
„Nie zdarza mi się mówić tutaj o wewnątrzpartyjnej dyskusji, ale kolejne podobne wynurzenia z nowych „źródeł” zaczynają wyglądać podejrzanie. Plan jest prosty: rząd mniejszościowy PiS lub PO – bez różnicy i jego podtrzymywanie, w zamian za zdrowy parlamentaryzm i nasze ustawy” – ujawnił Krawczyk.
Nie zdarza mi się mówić tutaj o wewnątrzpartyjnej dyskusji, ale kolejne podobne wynurzenia, z nowych "źródeł" zaczynają wyglądać podejrzanie. Plan jest prosty: rząd mniejszościowy PiS lub PO – bez różnicy i jego podtrzymywanie, w zamian za zdrowy parlamentaryzm i nasze ustawy. https://t.co/dbAgBVzeiE
— Emil Krawczyk (@krawczyk_emil) March 17, 2023
W rozmowie z Onetem o możliwą koalicję z PiS-em pytany był także Mentzen. – W tym momencie nie bierzemy pod uwagę żadnej koalicji. Jesteśmy skupieni na jak najlepszym wyniku w wyborach, ponieważ chcemy realizować nasz program. Nie toczymy absolutnie żadnych rozmów koalicyjnych. Nie jesteśmy zainteresowani współtworzeniem rządu z Mateuszem Morawieckim, którego uważamy za kłamcę, który nie realizuje nawet swojego programu, który w Brukseli zgadza się na te wszystkie szkodliwe dla Polski plany klimatyczne. Jakkolwiek nas to nie interesuje – oznajmił współprzewodniczący Konfederacji.
Krzysztof Bosak zwrócił z kolei uwagę, że spośród sejmowych partii Konfederacja najrzadziej głosuje razem z rządem i jest najbardziej krytyczna wobec niego.
Mamy po prostu teraz masakrę zawinioną przez rząd Mateusza Morawieckiego. Jednocześnie bardzo intensywną propagandę wykonywaną za pieniądze obywateli po to, aby ludziom wyprać mózgi i przekonywać ich, że PiS jest jakimś wielkim dobrodziejem. Nie jest i nigdy nie był – mówił w TVN24 poseł Konfederacji, a na pytanie o koalicję z PiS-em odparł, że „nie widzi takiej szansy”.
Koalicja z PiS-em? Bosak: Mamy masakrę zawinioną przez rząd Morawieckiego