11 tys. zł kosztowała dwóch młodych Ukraińców przejażdżka elektrycznymi hulajnogami po Wyszkowie na Mazowszu. Mężczyźni byli pijani, jeden z nich wjechał w samochód osobowy. Zostali ukarani mandatami, a sprawca kolizji musiał też pokryć wyrządzone szkody.
Jak przekazał rzecznik wyszkowskiej policji kom. Damian Wroczyński, w poniedziałek po południu policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym z udziałem elektrycznej hulajnogi i samochodu osobowego.
„Jadący hulajnogą elektryczną 28-latek nie zachował należytej ostrożności, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu dacii i uderzył w auto” – zrelacjonował rzecznik.
Jak się okazało 28-letni obywatel Ukrainy miał blisko 1,5 prom. alkoholu, a jego 30-letni kolega, także jadący hulajnogą, miał blisko 1 prom. alkoholu. Za spowodowanie kolizji i jazdę w stanie nietrzeźwości 28-latek został ukarany mandatem w wysokości 5 tys. zł.
Mężczyzna pokrył również koszty wyrządzonych szkód, które właściciele samochodu i wynajętych hulajnóg oszacowali na kwotę 3,5 tys. zł. Na 30-latka policjanci nałożyli mandat w wysokości 2,5 tys. zł za jazdę w stanie nietrzeźwości.
W sumie przejażdżka dwóch kolegów po alkoholu kosztowała 11 tys. zł.
