Sprytny fortel Estonii. Wzmacnia swoje wojsko kosztem UE. Jest oficjalne stanowisko

Czołg Leopard 2A5.
Czołg Leopard 2A5. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, Poul-Werner Dam, CC BY 2.0
REKLAMA

Estonia jest jednym z krajów, które aktywnie wspierają Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji. Jednak według portalu Politico, Estonia nie tylko pomaga Ukrainie, ale także w „sprytny” sposób korzysta z unijnego funduszu na rzecz pokoju, aby modernizować własne siły zbrojne. Estoński resort obrony wydał oficjalny komunikat w tej sprawie.

Europejski Instrument na rzecz Pokoju (EPF) to mechanizm, który ma na celu zwrócić państwom członkowskim UE część kosztu sprzętu i broni przekazanego Ukrainie. Oficjalnie wszystkie kraje otrzymują zwrot 84 proc. wartości przekazanej pomocy. Nie uzgodniono jednak, jak obliczyć wartość sprzętu wysyłanego na Ukrainę.

REKLAMA

Według dokumentów ujawnionych przez Politico, sześć krajów oszacowało wartość wysłanego wsparcia na podstawie ceny nowego sprzętu, a nie właściwej wartości wysłanego uzbrojenia. Na pierwszym miejscu pod względem wartości absolutnej wnioskowanej kwoty znalazła się Estonia, której zwrócono dotąd 134 mln euro.

Portal pisze, że Estonia wysyła na Ukrainę swój przestarzały sprzęt wojskowy. Na przykład zestawy Strieła, stare radzieckie pociski ziemia-powietrze. Ale z Unią Europejską rozliczyła to jak za nowoczesne Stingery.

Taka praktyka wywołuje oburzenie wśród innych krajów UE, które uważają ją za nieuczciwą i „świętoszkowatą”. Portal cytuje unijnego dyplomatę, który powiedział: „Premier Kaja Kallas publicznie wzywała UE do większego wsparcia wojskowego dla Ukrainy, ale wydaje się, że mimochodem znalazła sposób na dość hojne wsparcie własnej armii”.

Rzecznicy stałego przedstawicielstwa Estonii w UE i ministerstwa obrony nie odpowiedzieli na prośbę o komentarz przed publikacją tekstu.

Natomiast Polskiej Agencji Prasowej stanowisko przekazało estońskie ministerstwo obrony. „Mechanizm EPF został ustanowiony, aby pomóc państwom członkowskim w odzyskaniu zdolności i szybkim uzupełnieniu zapasów, dzięki czemu są one w stanie zmniejszyć zagrożenia związane z własnym bezpieczeństwem. Estonia postępuje zgodnie z zasadami EPF przy ustalaniu, czy pomoc udzielona Ukrainie ma być klasyfikowana jako wartość księgowa czy jako wartość odtworzeniowa” – wyjaśnił PAP estoński resort obrony.

Ministerstwo zaznaczyło, że obliczenie kosztu na podstawie wartości odtworzeniowej jest stosowane wtedy, gdy „przerwano produkcję danego sprzętu lub gdy sprzęt ten jest niezbędny do odbudowy potencjału militarnego. Estonia stosowała się do tych właśnie zasad” – potwierdzono.

„Każda darowizna jest też zatwierdzana przez specjalny europejski mechanizm, a zasady te mają jednakowe zastosowanie dla wszystkich państw członkowskich UE” – dodano.

REKLAMA