Mentzen o koalicji po wyborach: Nie można wykluczyć niczego poza sojuszem z Lewicą

Sławomir Mentzen / Foto: screen YouTube
Sławomir Mentzen / Foto: screen YouTube
REKLAMA

Sławomir Mentzen stwierdził w wywiadzie dla portalu Interia.pl, że choć Konfederacja nie prowadzi rozmów koalicyjnych z żadną partią, to niczego „poza sojuszem z Lewicą” nie można w polityce wykluczyć.

– W tym momencie żadna z tych partii nie wygląda na godną tego, żebyśmy zawiązali z nią koalicję. Mamy swój program i chcemy ten program zrealizować. Po wyborach zobaczymy, kto będzie chciał zrealizować nasz program i będzie w tym bardziej zdeterminowany – powiedział prezes Nowej Nadziei i jeden z liderów Konfederacji –
Sławomir Mentzen.

Według Mentzena Konfederacja wcale nie musi współtworzyć rządu w następnej kadencji, bo jest młodą partią, której „czas jeszcze nadejdzie”.

– Z Kaczyńskim i Ziobrą nie chcę mieć nic wspólnego. Jednak w polityce nigdy nie można niczego wykluczyć. Może poza sojuszem z Lewicą, z którą dzieli nas absolutnie wszystko. O reszcie zadecyduje przyszłość i wynik wyborów. Nie palimy się do koalicji z kimkolwiek. Zresztą naszym celem na najbliższe wybory wcale nie jest wejście do rządu –
powiedział polityk.

REKLAMA

Mentzen stwierdził, że Konfederacja chciałaby „60 proc. głosów i samodzielnie zmieniać Polskę na lepsze, ale na razie jeszcze się na to nie zanosi”, dlatego realnie prawicowcy celują w „dwucyfrowy wynik i przynajmniej 40 posłów w Sejmie”.

– Co będzie za pięć lat albo za dziewięć, tego nie wiem. Konfederacja jest bardzo młodą partią – ja mam 36 lat, Robert Winnicki 37, Krzysztof Bosak 40. Jesteśmy o co najmniej pokolenie młodsi od Kaczyńskiego i Tuska. Nasz czas prędzej czy później przyjdzie. To my jesteśmy przyszłością. Dlatego nigdzie nam się nie spieszy –
powiedział szef Nowej Nadziei.

REKLAMA