Szachtar Donieck domaga się rekompensaty od FIFA

Piłkarze Szachtara Donieck świętujący zdobycie mistrzostwa kraju w sezonie 2020/21. Zdjęcie ilustracyjne.
Piłkarze Szachtara Donieck świętujący zdobycie mistrzostwa kraju w sezonie 2020/21. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, Football.ua, CC BY-SA 3.0
REKLAMA

Szachtar Donieck będzie domagać się rekompensaty od Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) za to, że po wybuchu wojny w Ukrainie umożliwiła zagranicznym zawodnikom tego klubu zawieszenie kontraktów. Wielu z nich związało się już z innymi drużynami.

W czerwcu ubiegłego roku światowa centrala wprowadziła na okoliczność wojny zmiany w zapisach o Statusie i Transferach Piłkarzy (RSTP), pozwalając zagranicznym zawodnikom w Ukrainie na zawieszenie kontraktów do czerwca 2023 roku.

REKLAMA

Sachtar złożył skargę do Komisji Europejskiej twierdząc, że w wyniku decyzji FIFA stracił około 40 milionów euro, które mógłby uzyskać ze sprzedaży zawodników.

Wielu międzynarodowych piłkarzy opuściło klub na zasadzie wolnego transferu. Klub ma zamiar także odwołać się od decyzji Rady FIFA o przedłużeniu tymczasowych zmian w RSTP – tłumaczył dyrektor wykonawczy Szachtara Serhij Pałkin.

Wcześniej Szachtar odwołał się także do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie, ale tę skargę w grudniu odrzucono. Pałkin zaznaczył, że do tej pory żadna ze stron nie otrzymała uzasadnienia tej decyzji CAS.

Oczekujemy od Komisji Europejskiej zrozumienia i przyjęcia do wiadomości wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej naszego klubu w efekcie działań FIFA – w czasie, gdy nasz naród jest dręczony nielegalną wojną. Nawet w tym tragicznym, smutnym czasie piłka nożna daje ukojenie i mamy nadzieję, że jako ukraiński klub będziemy mogli nadal normalnie funkcjonować i nieść trochę radości dla kibiców, piłkarzy i naszych rodzin – zaznaczył.

Szachtar prowadzi w tabeli ukraińskiej ekstraklasy z dorobkiem 42 punktów po 17 meczach. Jesienią uczestniczył w Lidze Mistrzów, a potem w fazie pucharowej Ligi Europy (odpadł w 1/8 finału). W roli gospodarza w europejskich pucharach występował na stadionie Legii w Warszawie.

REKLAMA