Patologia. Biden krytykuje zakaz „zmiany płci” u dzieci. Środowisko LGBT „kształtuje duszę Ameryki”

Joe Biden Źródło: PAP
Joe Biden Źródło: PAP
REKLAMA

Część stanów USA wprowadziła zakaz podawania dzieciom hormonów, które prowadzą do tzw. „zmiany płci” oraz okaleczania ich narządów płciowych. Prezydent Joe Biden zaatakował władze, które wprowadziły takie przepisy.

31 marca niektóre środowiska świętowały Dzień Widoczności Osób Transpłciowych. Z tej okazji prezydent USA Joe Biden wydał proklamację skierowaną do LGBT, które, jak to ujął, „kształtuje duszę Ameryki”.

REKLAMA

„Dziś pokazujemy milionom transpłciowych i niebinarnych Amerykanów, że ich widzimy. Wszyscy oni powinni być traktowani z godnością i szacunkiem. Ich odwaga dała siłę wielu innym, ale nikt nie powinien wymagać odwagi do bycia sobą. Każdy Amerykanin zasługuje na tę wolność” – napisał prezydent Stanów Zjednoczonych .

Część amerykańskich stanów wprowadziła przepisy, które zakazują przeprowadzania tzw. „zmiany płci” u dzieci. Chodzi tu o podawanie dzieciom hormonów, które prowadzą do różnego rodzaju zaburzeń oraz okaleczania ich narządów płciowych.

Biden zaatakował władze takich stanów twierdząc, że jest to „fala dyskryminujących praw stanowych jest wymierzona w młodzież transpłciową, przeraża rodziny i krzywdzi dzieci, które nikogo nie krzywdzą”.

Prezydent powiedział także, że Departament Sprawiedliwości sprzeciwia się „skrajnym przepisom”, które mają na celu „zakazanie opartej na dowodach medycznych opieki zdrowotnej, która afirmuje płeć kulturową”.

Biden mówił do Amerykanów, że „razem musimy nieustannie podważać setki nienawistnych praw stanowych, które zostały wprowadzone w całym kraju”.

Amerykański prezydent, który twierdzi, że prywatnie jest katolikiem, nie darował sobie także odniesień do religii i powiedział, że każde dziecko powinno wiedzieć, że zostało stworzone „na obraz Boga, że jest kochane i że stoimy w jego obronie”.

REKLAMA