
Rosyjska propaganda zaczęła mówić o wyzwoleniu kolejnego „bratniego narodu”. Wcześniej tego typu sformułowania dotyczyły Ukrainy.
Tym razem rosyjscy propagandyści mówią i piszą o Finlandii. Wszystko przez to, że coraz realniejsze staje się wstąpienie tego państwa do struktur NATO.
– Finlandia oficjalnie przystąpi do naszego Sojuszu w nadchodzących dniach. To członkostwo sprawi, że Finlandia będzie bezpieczniejsza, a NATO – silniejsze – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Szef NATO dodał, że Finlandia to państwo o rozbudowanych zdolności obronnych i wysokiej gotowości do walki.
Rzeczywiście tak jest – potencjał militarny Finlandii jest spory. To wywołuje niepokój w Federacji Rosyjskiej, która zajmuje część historycznej Finlandii, czyli Karelię, na terenach której Rosjanie utworzyli Republikę Karelii – autonomiczny kraj wchodzący w skład Federacji Rosyjskiej.
Już teraz w rosyjskiej telewizji pojawiają się niezbyt zawoalowane ostrzeżenia kierowane w stronę Finów. Padają m.in. słowa o „wyzwoleniu bratniego narodu”.
– W Finlandii panuje bałagan. Kraj ten najprawdopodobniej już tego lata stanie się członkiem NATO, więc to jest całkowicie poza naszymi decyzjami. Wobec tego, będziemy musieli wyzwolić nasz bratni naród fiński – mówił ostatnio na wizji jeden z kremlowskich propagandystów.
Attention, Finland!
Russian propagandists talk about the need to "liberate the brotherly Finnish people" pic.twitter.com/D9QFXOzlBH
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) April 1, 2023