Drugą turę wyborów prezydenckich w Czarnogórze, wygrał w niedzielę 37-letni Jakov Milatović. Wygrał wysoko, bo otrzymał około 60 proc. głosów. Jego rywalem był obecny szef państwa i przewodniczący Demokratycznej Partii Socjalistów Czarnogóry (DPS) Milo Dziukanović.
Jakov Milatović reprezentował ugrupowanie „Europa Teraz”. „Czarnogóra w końcu dojrzała do zmiany głowy państwa. W końcu staliśmy się demokratycznie dojrzałym, rozwiniętym społeczeństwem” – powiedział Milatović i dodał, że „integracja regionalna jest nierozłącznym elementem integracji z Unią Europejską”. Opowiedział się za jak najlepszymi stosunkami z Serbią i innymi państwami regionu.
Prawo głosu w wyborach prezydenckich miało 542 154 obywateli. W kraju tym nie przeprowadza się badań exit polls. W wyborach wzięło udział 69,33 proc. uprawnionych do głosowania.
Kadencja prezydenta Czarnogóry trwa pięć lat. Od wprowadzenia w 1990 roku systemu wielopartyjnego stanowisko szefa państwa obejmowały trzy osoby – wszyscy reprezentujący socjalistów z DPS Milo Dziukanovicia.
Jakov Milatović to eurokrata. Jest z wykształcenia ekonomistą, absolwentem uniwersytetów w Podgoricy oraz Oksfordzie. Był pracownikiem Deutsche Bank oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. W latach 2020-2022 sprawował urząd ministra rozwoju gospodarczego Czarnogóry. Podczas kampanii obiecywał m.in. wprowadzenie kraju od UE.
Przed dwoma tygodniami w pierwszej turze wyborów najwięcej głosów – 35,3 proc. – zdobył 61-letni Dziukanović. Na drugim miejscu z 28,9 proc. głosów uplasował się Milatović, jednak to on uzyskał poparcie przegranych kandydatów. Poparł go również obecny premier rządu.
Monténégro 🇲🇪 Jakov Milatovic remporte la présidentiellehttps://t.co/CX5AP5EL9F
par @Le_Figaro— nessie (@morninglakegene) April 3, 2023
Źródło: PAP