W ostatnich tygodniach Polska i Słowacja zdecydowały się przekazać Ukrainie łącznie 33 samoloty myśliwskie MiG-29, które mają wzmocnić obronność tego kraju w obliczu rosyjskiej agresji. Jednak rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat stwierdził, że te maszyny są przestarzałe i nie spełniają wymagań współczesnej wojny.
Faktem jest, że w porównaniu z nowoczesnymi samolotami piątej generacji, takimi jak F-22, F-35 czy Su-57, MiG-29 jest znacznie gorszy pod względem wykrywalności radarowej, manewrowości, prędkości, zasięgu, uzbrojenia i awioniki.
Na te elementy uwagę zwrócił rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat. Według agencji Ukrinform wskazał on, że otrzymane od Polski i Słowacji MiG-i są przestarzałe, a „Ukraina potrzebuje nieco innych samolotów”.
– To są przestarzałe myśliwce czwartej generacji. Ukraina potrzebuje nieco innych samolotów – powiedział o polskich i słowackich MiG-ach Ignat.
– Przekazanie przez Polskę myśliwców to pierwszy krok. To historyczny krok w przekazywaniu takiego rodzaju broni, jakim są samoloty myśliwskie – dodał jednocześnie rzecznik sił powietrznych.
Wyraził też nadzieję, że krok wykonany przez Polskę i Słowację będzie „znakiem dla innych, że trzeba zrobić drugi i trzeci krok”. A następnymi krokami będzie przekazanie Ukrainie nowoczesnych samolotów.
W podobnym tonie, o przestarzałości myśliwców, wypowiedział się niedawno prezydent Wołodymir Zełenski. Jednocześnie podziękował on za przekazany sprzęt. – Jestem wdzięczny Polsce i Słowacji za decyzje podjęte w sprawie MiG-ów dla Ukrainy – powiedział.
Marcin Przydacz, szef prezydenckiego BPM, przekazał ostatnio, że według jego wiedzy „proces przekazania pierwszej części polskich MiGów-29 Ukrainie już się zakończył”. Pozostałe są serwisowane. W sumie Polska zobowiązała się przekazać Ukrainie 20 tych myśliwców.
