Uchodźcy z Ukrainy w Polsce. Większość nie planuje powrotu na Wielkanoc do kraju

Uchodźcy z Ukrainy na Dworcu Głównym w Poznaniu. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
Uchodźcy z Ukrainy na Dworcu Głównym w Poznaniu. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
REKLAMA

Niemal 3/4 przebywających w Polsce uchodźców z Ukrainy (74 proc.) planuje pozostać w okresie Wielkanocy w naszym kraju, prawie połowa z nich (45 proc.) spędzi ten czas wspólnie z rodziną, która także przebywa w Polsce – wynika z badania „Uchodźcy wojenni z Ukrainy. Wielkanoc w Polsce”.

Badanie przeprowadziły Platforma Migracyjna EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

REKLAMA

Autorzy badania wskazują, że 74 proc. przebywających w Polsce uchodźców z Ukrainy planuje spędzić okres świąt Wielkanocy w Polsce. Wśród głównych powodów takiej decyzji respondenci wymieniają obawy i utrudnienia związane z trwającą wojną w Ukrainie (46 proc.) oraz obecność w Polsce rodzin i bliskich uchodźców (31 proc.). Jedynie 14 proc. ankietowanych przyznało, że powodem pozostania w Polsce w okresie świątecznym jest praca zarobkowa.

Święta w rodzinnym gronie w Polsce spędzi 45 proc. uchodźców wojennych z Ukrainy, a co trzeci respondent (36 proc.) będzie kontaktował się (telefonicznie lub online) z bliskimi, którzy nie mieszkają w naszym kraju.

Co dziewiąty uchodźca (11 proc.) deklaruje, że spędzi święta ze znajomymi Polakami. Zdaniem autorów badania, świadczy to o stale pogłębiających się więziach między sąsiadującymi narodami, jak i bliskości kulturowej.

Ankietowanych zapytano o towarzyszące im w okresie tegorocznych świąt emocje. Pierwsze miejsce zajmuje nadzieja, na którą wskazała niemal połowa respondentów (47 proc.). Na drugim miejscu przybywający w Polsce uchodźcy wojenni wskazali wdzięczność (28 proc.). Równie często badani odczuwają optymizm (23 proc.), radość (21 proc.), ale także smutek (23 proc.).

Z badania wynika również, że największa grupa uchodźców wojennych z Ukrainy przybywających w naszym kraju (36 proc.) będzie obchodzić tegoroczną Wielkanoc zgodnie z wcześniejszą wschodnią tradycją, czyli według kalendarza juliańskiego – 16 kwietnia. Jednak 23 proc. respondentów deklaruje, że będzie świętować według obu kalendarzy, a 20 proc. – wyłącznie według kalendarza gregoriańskiego (9 kwietnia). To – zdaniem autorów badania – wskazuje na trwającą w Ukrainie dyskusję o odstąpieniu od kalendarza wschodniego na rzecz kalendarza, którym posługuje się m.in. Kościół katolicki.

Badanie przeprowadzono w dniach 23-28 marca 2023 roku w różnych miastach i regionach Polski, m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Zielonej Górze, Sieradzu, Tarnowie, Przemyślu, Szydłowcu, Wadowicach i Krynicy Górskiej. Wzięło w nim udział 400 obywateli Ukrainy, którzy przyjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku w związku z wybuchem wojny w Ukrainie.

REKLAMA