Sankcje sankcjami, a taka Szwajcaria ma rekordowy eksport farmaceutyków do Rosji

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Jak się okazuje, wojna na Ukrainie nie wpłynęła specjalnie na wielkość szwajcarskiego eksportu do Rosji. Rekordowo wysoki poziom osiągnął w minionym roku eksport leków, pomimo że kraj ten dołączył w marcu 2022 roku do unijnych sankcji. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Szwajcaria wyeksportowała do Rosji towary o wartości 2,9 mld franków szwajcarskich, z czego dwie trzecie stanowiły produkty przemysłu farmaceutycznego.

Wojna w Ukrainie trwa od ponad roku, a sankcje nałożone na Rosję przez UE obowiązują prawie od tego samego czasu. „Szwajcaria zdecydowała, że agresywna wojna Rosji nie powinna pozostać bez konsekwencji i również przystąpiła do sankcji” – przypomina portal 20min. Sankcje te, oprócz zamrożenia aktywów i zakazu podróży dla osób z listy sankcyjnej, obejmują również zakaz eksportu wielu towarów, takich jak broń, węgiel i towary luksusowe.

REKLAMA

Nie można zegarków, ale Helweci rekompensują to sobie wysyłką leków i innych towarów, których nie ma na liście przedmiotów zakazanych. W dodatku sprzedaż stała się teraz bardziej opłacalna niż kiedykolwiek – podkreśla portal. Z danych Szwajcarskiego Federalnego Urzędu Celnego wynika jednak, że łączna wartość wyeksportowanych towarów spadła z 3,5 mld CHF (przed sankcjami) do 2,9 mld CHF (po nałożeniu sankcji).

„Biorąc pod uwagę, że wielu towarów nie można już eksportować, nie jest to znaczący spadek” – zauważa 20min. Wyraźnym beneficjentem stał się za to przemysł farmaceutyczny, który w ciągu roku (od marca 2022 do lutego 2023) wyeksportował do Rosji towary o wartości 2 mld franków szwajcarskich. W 2021, czyli przed wojną, było to 1,4 mld franków.

Obok Novartisu, do Rosji dużo leków sprzedaje Roche. Obroty wzrosły, bo Rosjanie boją się, że i medykamenty mogą zostać objęte sankcjami, więc podobno robią zapasy. Zresztą w tej branży zarabiają nie tylko firmy szwajcarskie.

REKLAMA