Korwin-Mikke: W ostatnich dniach i godzinach stały się rzeczy niesłychanie ważne dla porządku świata [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke. / foto: screen YouTube
REKLAMA

W ostatnich dniach i godzinach stały się rzeczy niesłychanie ważne dla porządku świata – mówi w swoim najnowszym nagraniu na YouTube poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. Założyciel „Najwyższego Czasu!” podkreśla, że „coś się zmienia”, ale „to nie koniecznie musi być dobrze dla Polski”.

Na początku nagrania Korwin-Mikke przypomniał swe życzenia Wielkanocne, w których mówił, iż „ma nadzieję, że wreszcie się wszystko odrodzi, nasza umierająca cywilizacja zacznie ożywać, że już pora, żeby skończył się ten potworny XX wiek, żebyśmy już weszli w nowe stulecie, z nowymi obyczajami, już nie z tym układem, który żeśmy odziedziczyli”.

REKLAMA

Porządek świata

O dziwo stało się. W tych ostatnich dniach i godzinach stały się rzeczy niesłychanie ważne dla porządku świata. Przede wszystkim wyszły na jaw (…) dokumenty, które pokazują, że to wszystko, co się dzieje od kilkunastu lat to jest wszystko spisek tych pięciu krajów anglo-saskich – mówi w najnowszym nagraniu Korwin-Mikke.

Zaczniecie się teraz dowiadywać prawdy o tym, co się działo. O tym jak naprawdę wyglądała sytuacja na Ukrainie, kto i jak wciągnął czy skłonił Ukrainę do tej wojny. Nie wiadomo jaką rolę odegrał w tym JE Włodzimierz Zełenski – podkreśla poseł Konfederacji.

To wszystko będzie wychodziło na jaw w najbliższych dniach – kontynuuje. Nestor ruchu wolnościowego w Polsce dodaje, że „w tej chwili z Pekinu, który nagle stał się najważniejszym, JE Xi pojechał do Moskwy, teraz do niego pojechał prezydent Francji JE Emmanuel Macron, który wróciwszy oświadczył, że Europa powinna przestać chodzić na pasku Stanów Zjednoczonych”.

Po wizycie Macrona w Chinach. Media: Wzbudził niepokój wśród zachodnich sojuszników

Za tydzień pojedzie tam premier albo minister spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec, pewno wróci z podobnym przesłaniem – uważa Korwin-Mikke.

Powtarza się chyba sytuacja, która była w Iraku (…) kiedy w Brukseli powstawały siły zbrojne europejskie, mające się przeciwstawić Stanom Zjednoczonym, kiedy w Ameryce krzyczano o zdradzie i frytki francuskie zostały przemianowane na frytki wolności i mówiono wręcz o wojnie z Francją i Niemcami, bo te kraje wyłamały z hegemonii amerykańskiej – przypomina polityk.

Sytuacja Polski

W kontekście światowego porządku Korwin-Mikke uważa, że „coś się zmienia”, jednak jego zdaniem „to nie koniecznie musi być dobrze dla Polski”.

Sytuacja staje się niesłychanie skomplikowana, trzeba rządu, który by potrafił szybko reagować, bo nie wiemy do czego to dojdzie, nie mamy pojęcia – podkreśla.

Najprawdopodobniej USA wycofają się z Polski i Ukrainy zostawiając to UE i Rosji. Najprawdopodobniej, ale nie wiemy co się stanie – dodaje.

Trzeba reagować bardzo szybko na to, co będzie. Niestety obawiam się, że nasz rząd nie jest do tego zdolny. WCzc. Jarosław Kaczyński ma średnie pojęcie o polityce międzynarodowej, zajmuje się głównie walką z wewnętrznym układem – uważa Korwin-Mikke.

Wolnościowy poseł mówi również, że „Minister Spraw Zagranicznych zacny człowiek, ale też niespecjalnie agresywny, nie jest nastawiony bojowo. Nie wiemy co będziemy”.

To, że bardzo zły układ upada na naszych oczach, to nie znaczy, że nie zostanie zastąpiony układem jeszcze gorszym. Może dojść do sytuacji, w której Polska praktycznie nie będzie miała wyboru, bo znajdzie się między Unią Europejską a Rosją wyznającą jakieś zasady takiego lekkiego socjalizmu i nie będziemy w stanie się tego wyswobodzić – podkreśla.

Korwin-Mikke zdradza, iż nastawia się „na to, że będzie lepiej, ale nie musi być”. – Odradza się świat, ale to różnie może być i pamiętajmy o tym, że jak się rodzą pisklaki, to pisklaki płci męskiej są z reguły zabijane, także trzeba bardzo uważać na to, co się będzie działo – podsumowuje.

REKLAMA