Największe mniejszości narodowe w Polsce. GUS podał wyniki Spisu Powszechnego

Flaga Polski. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
Flaga Polski. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA

GUS przedstawił wstępne dane dotyczące struktury etniczno-narodowej w Polsce. Największymi mniejszościami wciąż są Ślązacy i Kaszubi, ale jest ich zdecydowanie mniej niż dekadę temu. W przypadku blisko pół miliona osób GUS-owi nie udało się ustalić tożsamości etniczno-narodowej.

Polaków w Polsce żyje trochę ponad 37,1 mln , co stanowi 97,7 proc. wszystkich mieszkańców Polski (stan na 2021 rok – przed wojną na Ukrainie).

REKLAMA

Uczestnicy spisu mogli zaznaczyć dowolną przynależność narodową lub etniczną, a spis był obowiązkowy dla wszystkich polskich obywateli i osób mieszkających w Polsce na stałe.

Tak samo jak w 2011 roku – największymi mniejszościami w Polsce okazali się Ślązacy i Kaszubi. Jednych i drugich jednak ubyło przez 10 lat od poprzedniego spisu.

Tożsamość śląską wskazało w sumie 585,7 tys. polskich obywateli. W 2011 roku Ślązaków było 847 tys., co oznacza olbrzymi spadek. Nie opisano, czy wpływ na to miały czynniki naturalne (np. zgony), czy też może emigracja za granicę.

Tożsamość kaszubską wpisało 176,9 tys. osób, co również oznacza spadek w stosunku do spisu sprzed dekady. W 2011 roku Kaszubów było 233 tys.

Trzecia największa mniejszość narodowa w Polsce to Niemcy, których wedle deklaracji jest 132,5 tys. I znów mamy do czynienia ze spadkiem – w 2011 roku tożsamość niemiecką wskazało 148 tys. osób.

Kolejne mniejszości to: ukraińska (79,4 tys.), białoruska (54,3 tys.), angielska (48,7 tys.), amerykańska (25,1 tys.), włoska (17,7 tys.), żydowska (15,7 tys.), rosyjska (14,8 tys.), francuska (13,0 tys.), łemkowska (12,7 tys.) i romska (11,8 tys.).

Spis od początku budził spore kontrowersje w środowiskach mniejszość narodowych i etnicznych. Gdy wyniki takiego samego spisu w Czechach podano jeszcze w tym samym roku, to w Polsce trzeba było na nie czekać aż dwa lata. Dodatkowo podejrzenia przedstawicieli mniejszości budzi ogromna liczba narodowości „nieustalonych” – prawie pół miliona osób.

REKLAMA