Kolejny problem z elektrykami. Już nie tylko pożary. Kierowcy muszą uważać także na TO

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Na horyzoncie pojawiają się kolejne problemy związane z samochodami elektrycznymi. Już nie tylko kwestia ładowania, czy trudne do ugaszenia pożary, lecz także kwestia parkowania staje się uciążliwa. Jak alarmują media na Wyspach, wielopoziomowe parkingi – zwłaszcza te budowane przed ponad pięćdziesięcioma laty – mogą nie udźwignąć tego ciężaru. Konieczne są ograniczenia.

Brytyjskie Stowarzyszenie Parkingowe podkreśla, że wielopoziomowe parkingi powstałe w latach 60. i 70. XX w. zostały zaprojektowane z myślą o samochodach spalinowych o określonej masie. Natomiast elektryki są znacznie cięższe. Grozi to zawaleniem parkingów.

REKLAMA

Jak wskazuje „The Telegraph”, zarządcy parkingów, ze względów bezpieczeństwa, muszą zastosować się do opracowanych zaleceń. Chodzi o zwiększenie wymaganych limitów obciążeń dla posadzek betonowych z 2,5 kN (ok. 250 kg) do 3 kN (ponad 300 kg) na metr kwadratowy. Ponadto Stowarzyszenie zaleca zrobienie inspekcji obciążeń parkingów.

A problem z wagą samochodów elektrycznych jest naprawdę spory. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu popularne wśród Brytyjczyków „mini” ważyło około 700 kg, a obecnie jest to niemal 1300 kg. Jednak wersja elektryczna jest jeszcze cięższa – bo prawie 1500 kg.

Jeśli zaś chodzi o SUV-y i samochody rodzinne, to przed pół wiekiem ważyły one około 1000-1300 kg. Natomiast obecnie w wersjach elektrycznych czy hybrydowych ich waga przekracza aż 2,5 tony!

Rozwiązaniem tego problemu ma być zachęcanie właścicieli samochodów elektrycznych do zajmowania najniższego piętra parkingów – m.in. poprzez umieszczanie tam ładowarek. Jednak wraz ze wzrostem liczby elektryków, niezbędne będzie ograniczenie maksymalnej dopuszczalnej masy pojazdu.

Pożar elektryka w Tuchomiu. 16 zastępów straży pożarnej i 21-godzinna akcja gaśnicza [FOTO]

REKLAMA