Pościg za kurierem nielegalnych migrantów. „Oddano strzał ostrzegawczy”

Straż Graniczna - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
Straż Graniczna - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

W okolicach Narewki (Podlaskie) uciekający przed kontrolą Straży Granicznej tzw. kurier nielegalnych migrantów stracił panowanie nad autem i uderzył nim w ogrodzenie posesji. Zdołał uciec na piechotę, trwają jego poszukiwania; okazało się, że przewoził sześciu obywateli Afganistanu.

Jak poinformowała w piątek mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału SG, w czwartek nad ranem patrol z placówki granicznej w Narewce próbował we wsi Olchówka zatrzymać do kontroli kierowcę Dacii Logan. Zignorował on jednak sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się i z dużą prędkością zaczął uciekać.

REKLAMA

Podjęto za nim pościg; po przejechaniu kilkuset metrów kierowca stracił panowanie na autem i z dużą prędkością uderzył w ogrodzenie przy jednej z posesji. Po wypadku wyskoczył z samochodu i zaczął uciekać na piechotę. – Podczas próby zatrzymania oddano strzał ostrzegawczy. Prowadzone są czynności zmierzające do zatrzymania kuriera – dodała mjr Zdanowicz.

Okazało się, że w aucie wiózł on sześciu migrantów pochodzących z Afganistanu; czterech miało dokumenty potwierdzające tożsamość. W wypadku nie ucierpieli, zostali przewiezieni do placówki SG w Narewce, gdzie prowadzone są z nimi czynności związane z nielegalnym przekroczeniem granicy.

To w ostatnich dniach kolejny pościg funkcjonariuszy SG z placówki w Narewce za kurierami nielegalnych migrantów w Podlaskiem. W miniony wtorek po pościgu zatrzymani zostali kierowcy czterech samochodów, którzy nie zatrzymali się do kontroli drogowej niedaleko granicy z Białorusią. By zatrzymać jedno z tych aut, padły strzały ostrzegawcze. Okazało się, że zatrzymani to Gruzini, którzy przyjechali po odbiór nielegalnych migrantów.

Od początku roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG zatrzymali przy granicy z Białorusią dwieście osób podejrzanych o pomocnictwo lub organizację nielegalnego przekraczania granicy.

REKLAMA